Reklama
Rozwiń

Folwark zwany Gazprom

Największy bank Rosji przygotował raport miażdżąco krytyczny dla zagranicznych inwestycji Gazpromu. Koncern stał się prywatnym folwarkiem najbliższych ludzi prezydenta Rosji.

Publikacja: 21.05.2018 19:44

Folwark zwany Gazprom

Foto: Bloomberg

„Odkryliśmy, że decyzje (władz-red) Gazpromu stają się całkowicie zrozumiałe, jeżeli założyć, że koncern jest zarządzany w interesach swoich podwykonawców, a nie by otrzymać komercyjny zysk” – piszą Aleks Fek i Anna Kotelnikowa, analitycy Sbierbank CIB inwestycyjnej części Sbierbanku.

Podkreślają, że przygotowana majowa analiza, to „projekt komercyjny, nie przeznaczony do szerokiego rozpowszechnienia lecz dla kwalifikowanych inwestorów, którzy są klientami Sbierbank CIB”. A jednak raport wyciekł i cytuje go gazeta RBK. Fek i Kotelnikowa podliczyli, że trzy zagraniczne gazociągi – Siła Syberii (do Chin), Nord Stream-2 (do Niemiec pod dnie Bałtyku) i Turecki Potok (do Turcji po dnie Morza Czarnego), będą kosztowały Gazprom łącznie 93,4 mld dolarów. Kto więc dobrze zarobi na tych projektach Gazpromu?

Zdaniem Sbierbanku nie będą to akcjonariusze koncernu, ale podwykonawcy wśród nich firmy najbliższych ludzi prezydenta Rosji – „Strojgazmontaż” Arkadija Rotenberga i „Strojtransnieftiegaz”, którego połowa należy do Gennadija Timczenki. Obaj miliarderzy od 2014 r otwierają listę Rosjan objętych zachodnimi sankcjami. Z powodu tego Timczenko musiał ze swojej rezydencji pod Genewą przeprowadzić się pod Moskwę. Narzekał w wywiadach, że nie może korzystać z prywatnego luksusowego odrzutowca Gulfstream G650. Amerykański producent samolotu, w momencie nałożenia sankcji, zaprzestał bowiem jego serwisowania.

Analitycy przyjrzeli się dokładnie trzem gazociągom. Najbardziej dziś zaawansowany, ale i najdroższy jest Siła Syberii – liczący ponad 3000 km gazociąg do Chin. Negocjowany przez ponad dekadę kontrakt – w Moskwie został okrzyknięty sukcesem. Gazprom zobowiązał się dostarczać po 38 mld m3 gazu rocznie przez 30 lat. Ma na tym zarobić 425 mld dol..
Sbierbank zwraca uwagę inwestorów, że bardziej opłacalne byłoby wybrać projekt znany jako gazociąg Ałtaj. Dlaczego? Długość rury byłaby podobna, ale gaz płynąłby ze złoża, które już jest wykorzystywane. Tymczasem Siła Syberii będzie transportować surowiec z nowych złóż. ich uruchomienie to dodatkowe 20 mld dol. Dochodzi tutaj jeszcze zakład do przerobu gazu nad Amurem – kolejne 14 mld dol..

Dlaczego Gazprom wybrał więc droższy projekt? Bo tak było wygodnie głównym podwykonawcom. Firmy ludzi Putina rozdzieliły między siebie kontrakty, a wiadomo, że czym większa inwestycja, tym kontrakty lepsze.

Także budowa europejskich gazociągów omijających Ukrainę, jest korzystna przede wszystkim dla podwykonawców, którzy muszą zbudować pod ich potrzeby infrastrukturę w Rosji, o czym Gazprom praktycznie nie wspomina.

I tak rura do Turcji (Turecki Potok) będzie kosztował według Sbierbanku ponad 20 mld dol. Wiceprezes Gazpromu Andriej Krugłow podawał koszt na poziomie 7 mld euro (dziś 8,2 mld dol.). „Turecki Potok nie stanie się dochodowy w ciągu najbliższych 50 lat, nawet bez uwzględnienia inflacji. A jego ujemny NPV (wartość bieżąca netto – red) wyniesie 13 mld dol.” – piszą autorzy analizy.

Co się tyczy rozbudowy gazociągu północnego o dwie nitki czyli Nord Stream-2 to według Feka i Kotelnikowej będzie on kosztował 17 mld dol. (Gazprom mówi o 9,5 mld euro czyli 11,2 mld dol.). Analitycy przypominają, że kontrakt na budowę jednego z przyłączy gazociągu na terenie Rosji dostała niedawno spółka Timczenki. I to bez przetargu. Dlatego Nord Stream-2 przy wykorzystanie średnio 60 proc. mocy (to średnia z dwóch istniejących nitek) zwróci się po 20 latach.

więcej we wtorkowym wydaniu Rzeczpospolitej

„Odkryliśmy, że decyzje (władz-red) Gazpromu stają się całkowicie zrozumiałe, jeżeli założyć, że koncern jest zarządzany w interesach swoich podwykonawców, a nie by otrzymać komercyjny zysk” – piszą Aleks Fek i Anna Kotelnikowa, analitycy Sbierbank CIB inwestycyjnej części Sbierbanku.

Podkreślają, że przygotowana majowa analiza, to „projekt komercyjny, nie przeznaczony do szerokiego rozpowszechnienia lecz dla kwalifikowanych inwestorów, którzy są klientami Sbierbank CIB”. A jednak raport wyciekł i cytuje go gazeta RBK. Fek i Kotelnikowa podliczyli, że trzy zagraniczne gazociągi – Siła Syberii (do Chin), Nord Stream-2 (do Niemiec pod dnie Bałtyku) i Turecki Potok (do Turcji po dnie Morza Czarnego), będą kosztowały Gazprom łącznie 93,4 mld dolarów. Kto więc dobrze zarobi na tych projektach Gazpromu?

Gaz
Katar odetnie dostawy gazu do Europy? Dla Polski to potencjalne ryzyko
Gaz
Unia Europejska zarabia na przeładunku LNG z Rosji. Import rekordowy
Gaz
Viktor Orbán negocjuje z Kijowem. Nie chce rezygnować z rosyjskiego gazu
Gaz
Putin przyznał: tranzytu gazu z Rosji przez Ukrainę nie będzie
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Gaz
Od piątku wchodzi w życie embargo na rosyjski LPG
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku