Stracone rury Gazpromu

Na powierzchnię wychodzą prawdziwe straty poniesione przez Gazprom wskutek przerwania budowy gazociągu South Stream.

Publikacja: 23.10.2015 13:08

Stracone rury Gazpromu

Foto: Bloomberg

Rury wartości 18 mld rubli (290 mln dol.) na zawsze pozostaną w ziemi.

Jak dowiedziała się gazeta Wiedomosti, wskutek przerwania budowy gazociągu South Stream Gazpromowi pozostało 380 km rur zakupionych na potrzeby wschodniej trasy projektu „Południowy Korytarz” (gazociągi South Stream i Turecki Potok).

Rury jeszcze nie zespawane Gazprom przerzuca na północ Rosji do budowanych tam krajowych gazociągów (Uchta-Torżok-2) na potrzeby rozbudowy Gazociągu Północnego o dwie kolejne nitki. Chodzi o transport, bagatela, 330 tysięcy ton rur.

Korytarz Południowy składa się z dwóch tras: Zachodniej wzdłuż granicy ukraińskiej i wschodniej przez centralne i południowe regiony Rosji. Trasa Zachodnia została już zbudowana. Prace na Wschodniej Gazprom zatrzymał latem, bo projekt South Stream upadł, a Turecki Potok został zredukowany do maksimum dwóch nitek; wciąż też nie ma ostatecznej umowy z Turcją. Z zaplanowanych 1625 km zdążył położyć ok. 240 km. A to jakieś 180 tys. ton rur. Koncern nie podaje ile kosztowały i kto był dostawcą. Wiedomosti obliczyły wartość rur na 18 mld rubli. Nie można ich już powtórnie wykorzystać. Zostały zespawane i ułożone w ziemi.

Problemem są też rury zakupione na morski odcinek South Stream. Koszt – 2 mld euro (połowę rur wykonały japońskie firmy Marubeni-Itochu i Sumitomo); rury zostały dostarczone i leżą w porcie bułgarskim Burgas. Jednak wykorzystanie ich do budowy kolejnych nitek Nord Stream nie wchodzi w grę, jako rozwiązanie nieefektywne. Morze czarne jest głębokie i kładzione na jego dnie rury są małej średnicy, ale o grubych ściankach, by wytrzymały większe ciśnienie na dnie. Bałtyk jest płytki, dlatego optymalne są rury dużej średnicy o cienkich ściankach. Dlatego moc przesyłowa jednej nitki Nord Stream to 27,5 mld m3 rocznie a Tureckiego Potoku – 15,5 mld m3.

Całkowity koszt Południowego Korytarza był w cenach sprzed trzech lat szacowany na 715 mld rubli (dziś to 11,5 mld dol.). W latach 2013-2014 na projekt zostało wydane 253 mld rubli.

Rury wartości 18 mld rubli (290 mln dol.) na zawsze pozostaną w ziemi.

Jak dowiedziała się gazeta Wiedomosti, wskutek przerwania budowy gazociągu South Stream Gazpromowi pozostało 380 km rur zakupionych na potrzeby wschodniej trasy projektu „Południowy Korytarz” (gazociągi South Stream i Turecki Potok).

Pozostało 86% artykułu
Gaz
USA blokują rosyjskie zakłady LNG w Arktyce
Gaz
Katar tworzy największą flotę gazowców. Największe zbudują Chińczycy
Gaz
Infrastruktura gazowa Ukrainy zaatakowana. To także atak na unijny gaz
Gaz
Gazprom pozywa unijne firmy, w tym swojego największego lobbystę
Gaz
Niemcy nie potrzebują rosyjskiego LNG. Forsują unijny zakaz importu
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił