Wzrosły możliwości importu gazu

Polskie firmy mogą już kupować w Niemczech więcej błękitnego paliwa niż w Rosji. Co bardzo ważne, jest ono znacznie tańsze od sprowadzanego ze Wschodu.

Publikacja: 07.01.2015 02:42

Od początku roku polskie firmy mogą importować z kierunku zachodniego nawet 9,7 mld m sześc. gazu ro

Od początku roku polskie firmy mogą importować z kierunku zachodniego nawet 9,7 mld m sześc. gazu rocznie.

Foto: Bloomberg

Od początku roku polskie firmy mogą importować z kierunku zachodniego nawet 9,7 mld m sześc. gazu rocznie. Wszystko za sprawą inwestycji realizowanych na gazociągu jamalskim, który co do zasady służy do przesyłania surowca z Rosji przez terytorium Białorusi do Polski i Niemiec.

Chodzi o ewentualny import z wykorzystaniem wirtualnego rewersu na tym rurociągu, co sprowadza się do kupowania błękitnego paliwa w Europie Zachodniej przy jednoczesnym fizycznym odbiorze zamówionych wolumenów napływających z kierunku wschodniego.

Obecnie w ten sposób na zasadach ciągłych możemy importować ok. 5,5 mld m sześc. surowca. Wcześniej było to 2,3 mld m sześc. Dodatkowo Polska z wykorzystaniem wirtualnego rewersu na gazociągu jamalskim może sprowadzać około 2,7 mld m sześc., ale w sposób przerywany. Polska z państw Unii Europejskiej może też realizować fizycznie dostawy za sprawą gazociągów w Lasowie na granicy z Niemcami i w Cieszynie na granicy z Czechami. Ich roczne zdolności wynoszą odpowiednio 1,5 mld i 0,5 mld m sześc.

– Wzrost technicznych możliwości dostaw gazu w ramach wirtualnego rewersu na gazociągu jamalskim powoduje, że łącznie z kierunków zachodniego i południowego możemy już zaspokajać ponad 90 proc. naszych potrzeb importowych na błękitne paliwo – mówi Jan Chadam, prezes Gaz-Systemu.

Polska rocznie zużywa ponad 15 mld m sześc. gazu, z czego ok. 11 mld importuje.

Większe możliwości zakupów na Zachodzie dają kupującym, w tym zwłaszcza PGNiG, szanse na uzyskiwanie niższych cen za surowiec, niż miało to miejsce dotychczas. Polska spółka ponosi zwłaszcza wysokie koszty zakupu gazu z Rosji. Teraz będzie go mogła kupować więcej po niższych cenach na giełdach w Niemczech czy Holandii.

Od początku roku polskie firmy mogą importować z kierunku zachodniego nawet 9,7 mld m sześc. gazu rocznie. Wszystko za sprawą inwestycji realizowanych na gazociągu jamalskim, który co do zasady służy do przesyłania surowca z Rosji przez terytorium Białorusi do Polski i Niemiec.

Chodzi o ewentualny import z wykorzystaniem wirtualnego rewersu na tym rurociągu, co sprowadza się do kupowania błękitnego paliwa w Europie Zachodniej przy jednoczesnym fizycznym odbiorze zamówionych wolumenów napływających z kierunku wschodniego.

Gaz
Gazowy absurd z Białego Domu. Kto na tym najwięcej straci?
Gaz
Gazprom po prośbie na Kremlu. Chce niższych podatków
Gaz
Rekordowo tani rosyjski gaz dla Chin. Zapłacą za to klienci z Europy
Gaz
Unia nie chce kupować LNG z Rosji. Umożliwi firmom zrywanie już zawartych kontraktów
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gaz
Chiny przestały kupować amerykański LNG. Na to czekał Kreml
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne