Grzywny nałożono na trzy bułgarskie spółki córki CEZ-u, E.ON-u i EVN-u w wyniku przeprowadzeniu w nich kontroli zleconej w kwietniu tego roku przez premiera Bojko Borysowa.
Inspekcje zakończono w lipcu - wykazały one naruszenia polegające na tym, że zagraniczni właściciele obciążali lokalne firmy zależne zbyt wielkimi obowiązkami.
Łączna kwota, jaką ukarano spółki, to blisko 3 mln lewów, czyli prawie 6 mln zł.
Największa karę nałożono na należącą do CEZ-u spółkę dystrybucyjną – około 1,3 mln lewów, czyli ponad 2,6 mln zł. Niemiecki E.ON musiał zapłacić 0,92 mln lewów (prawie 1,85 mln zł), zaś austriacki EVN – 0,75 mln lewów (1,5 mln zł).
Jak informują bułgarskie media grzywny mogłyby być dużo wyższe, gdyby nie to, że wszystkie trzy ukarane spółki zastosowały się do wskazań audytorów.