- Nowe kraje członkowskie UE powinny w najbliższym czasie zawrzeć strategiczny sojusz i wspólnie reprezentować interesy grupy dziesięciu państw Europy Środkowej na arenie europejskiej w kwestiach dotyczących energetyki - przekonuje Piotr Piela, partner zarządzający w Ernst & Young.
Jego zdaniem praktycznie wszystkie kraje "dziesiątki" są zainteresowane rozwojem energetyki jądrowej, ale to nie znaczy, że każdy powinien mieć swoją własną elektrownię. Proponujemy strategiczny sojusz po to, aby inwestować rozsądnie, wspólnie walczyć o fundusze unijne na rozwój projektów energetycznych, a w przyszłości również dzielić się projektami inwestycyjnymi realizując je tam, gdzie mają one największy sens.
- Wyzwania bezpieczeństwa sektora energii są zbliżone we wszystkich krajach "dziesiątki". Dlatego we wspólnym interesie tych krajów leży wywieranie wpływu na politykę energetyczną Unii. Rynki energii elektrycznej w UE-10 nie są ze sobą dobrze połączone, chociaż różne projekty są obecnie w trakcie realizacji. Wyzwania dla sektorów energii elektrycznej, gazowego i ropy naftowej w krajach "dziesiątki", są de facto wyzwaniami dla całej gospodarki naszego regionu i wymagają wspólnych wysiłków na arenie UE - twierdzi Piotr Piela.
Raport E&Y pokazuje wspólne wyzwania państw UE-10. Państwa te muszą liczyć się z zapóźnieniem gospodarczym, ale spodziewany wzrost ich PKB jest szybszy niż w krajach UE-15. Niska konsumpcja energii w krajach naszego regionu przekłada się na oczekiwania co do znacznego wzrostu wraz ze wzrostem gospodarczym. Z kolei przestarzałe moce wytwórcze i przesyłowe to problem dotyczący większości krajów UE, podobnie jak potrzeba dywersyfikacji dostaw gazu i ropy naftowej.
Wspólne są również cele krajów UE-10 w zakresie realizacji unijnych zobowiązań. Do celów tych należy m.in. pozyskanie finansowania dla niezbędnych inwestycji, zwiększenie limitów emisji CO