Paliwa na stacjach nie stanieją

Ropa jest najdroższa od ponad pół roku, a jej cena zbliża się nieuchronnie do 118 dol. za baryłkę

Publikacja: 08.02.2012 03:33

Paliwa na stacjach nie stanieją

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Drożejąca ropa rozwiewa nadzieje na spadek cen paliw, na który można było liczyć dzięki umacniającemu się złotemu. Wczoraj w Londynie baryłka gatunku Brent kosztowała nawet 117,10 dol.

– Nie ma co liczyć, że w tej sytuacji ceny paliw spadną poniżej 5 zł za litr – mówi Rafał Zywert, analityk łódzkiego biura Reflex monitorującego rynek paliw w Polsce. – Ale przynajmniej do końca lutego, nawet przy utrzymujących się silnych mrozach, paliwa nie powinny drożeć. Średnia cena litra oleju napędowego to obecnie 5,80 zł, a za E95 płacimy 5,60 zł – dodaje.

Cenę ropy podbija zwiększony popyt będący skutkiem panujących w Europie mrozów oraz napięcia wokół Iranu i zagrożenia, że kraj ten w każdej chwili może spełnić swoją groźbę i wstrzymać dostawy surowca do Europy. Byłby to odwet za sankcje wprowadzone tydzień temu przez Brukselę.

– Ten niepokój i zagrożenie ze strony Iranu i ewentualnego ataku Izraela na ten kraj jest na razie w dużej części równoważony rosnącym prawdopodobieństwem nasilenia kryzysu w Europie – mówi Rafał Zywert.

Victor Shum z firmy konsultingowej Purvin & Gertz dodaje: – Ceny ropy będą rosły. Hamują je jedynie informacje z Grecji.

Przy tym rośnie różnica w cenach baryłki Brenta i notowanej na giełdzie w Nowym Jorku ropy WTI. Przekracza już 20 dol. WTI kosztuje 96,70 dol. za baryłkę i wręcz tanieje, bo zima na zachodniej półkuli jest w tym roku wyjątkowo łagodna.

– Gdyby nie było irańskiego zagrożenia, Brent kosztowałby w przybliżeniu tyle samo co WTI – mówi Carsten Fritsch, analityk Commerzbanku z Frankfurtu. „Irańskie ryzyko" wycenia na przynajmniej 8 dol. na baryłce.

Drożejąca ropa rozwiewa nadzieje na spadek cen paliw, na który można było liczyć dzięki umacniającemu się złotemu. Wczoraj w Londynie baryłka gatunku Brent kosztowała nawet 117,10 dol.

– Nie ma co liczyć, że w tej sytuacji ceny paliw spadną poniżej 5 zł za litr – mówi Rafał Zywert, analityk łódzkiego biura Reflex monitorującego rynek paliw w Polsce. – Ale przynajmniej do końca lutego, nawet przy utrzymujących się silnych mrozach, paliwa nie powinny drożeć. Średnia cena litra oleju napędowego to obecnie 5,80 zł, a za E95 płacimy 5,60 zł – dodaje.

Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie