Tauron i Enea nie chcą kupić od PGE elektrowni

Od 2035 roku Polska Grupa Energetyczna chce wytwarzać 36 proc. energii elektrycznej z paliwa jądrowego

Publikacja: 14.02.2012 02:28

Tauron i Enea nie chcą kupić od PGE elektrowni

Foto: AFP

– Chcemy uczestniczyć w budowie nie jednej, lecz dwóch elektrowni jądrowych w naszym kraju – zapowiedział Paweł Skowroński, wiceprezes i p.o. prezesa Polskiej Grupy Energetycznej. Dodał, ze pierwsza siłownia ruszy po 2020 r. Jej koszt szacuje się na 35 – 55 mld zł. Wcześniej PGE zapowiadała, że pierwsza energia z atomu popłynie już w 2020 roku. Czy to oznacza, że inwestycja się opóźni?

– Zatwierdzona strategia grupy PGE na lata 2012 – 2035 potwierdziła zasadność rozwoju energetyki jądrowej, w obecnej i prognozowanej na dalsze lata sytuacji na rynku energetycznym. Zgodnie z tym dokumentem w 2025 roku pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce, składająca się z dwóch lub trzech bloków, powinna osiągnąć pełną moc ok. 3000 MW. Żeby tak się jednak stało, prąd z pierwszego bloku musi popłynąć odpowiednio wcześniej, czyli przed rokiem 2025 – przekonuje Witold Drożdż, p.o. prezesa PGE Energia Jądrowa, spółki, która realizuje atomowy projekt.

Kolejna siłownia, o podobnej mocy, ruszy w 2029 r. Od roku 2035 PGE chce wytwarzać już 36 proc. energii elektrycznej z paliwa jądrowego.

Tymczasem spółce i polskiemu rządowi może być trudno przekonać do tych projektów mieszkańców gmin, na których terenie zamierza wstępnie wybudować taką elektrownię. Przeciwko inwestycji wypowiedzieli się już w referendum mieszkańcy miejscowości Gąski w gminie Mielno (woj. zachodniopomorskie). – Ministerstwo Gospodarki uwzględni wynik referendum w Gąskach w dalszych działaniach związanych z rozwojem energetyki jądrowej, traktując je jako ważny głos w debacie publicznej na ten temat – powiedziała Hanna Trojanowska, pełnomocnik rządu ds. polskiej energetyki jądrowej.

Z kolei prezes Drożdż zapewnia: – Wskazanie trzech potencjalnych lokalizacji, w tym tej położonej w gminie Mielno, nie jest tożsame z wyborem lokalizacji docelowej. Dlatego w żadnym wypadku nie można mówić, że PGE podjęła decyzję o lokalizacji bez prowadzenia dialogu ze społecznościami lokalnymi. Taka decyzja zostanie podjęta po przeprowadzeniu szeregu badań i analiz na przełomie 2013 i 2014 roku.

Opole na sprzedaż

PGE może w najbliższych dniach podpisać umowę na budowę dwóch bloków węglowych w Elektrowni Opole – poinformował Paweł Skowroński. Projekt pochłonie 11,56 mld zł. Jednocześnie zarząd firmy zapowiada sprzedaż połowy Elektrowni Opole – zarówno nowych, jak i starych bloków. – Jest to związane z potrzebą zmiany struktury naszego portfolio paliwowego – tłumaczy Skowroński. Zdaniem analityków udziałami w opolskiej elektrowni mogą być zainteresowane największe krajowe koncerny energetyczne: Tauron i Enea. Tymczasem z naszych informacji wynika, że spółki te nie rozważają udziału w tym projekcie. – Myślę, że zainteresowane inwestycją mogą być także spółki węglowe, które mogą w ten sposób chcieć zabezpieczyć popyt na swój produkt – twierdzi Paweł Puchalski, analityk DM?BZ?WBK.

Wkrótce nowy prezes

Publikacja nowej strategii PGE, uwzględniającej gigantyczne inwestycje warte nawet 330 mld zł, zbiega się w czasie z wyborem prezesa spółki. Upłynął już termin składania ofert na to stanowisko, a rozstrzygnięcia możemy się spodziewać prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu. Część ekspertów nieoficjalnie mówi, że prezentacja planów inwestycyjnych przez wiceprezesa PGE Pawła Skowrońskiego, który pełni też obowiązki prezesa, może mu pomóc w awansie na szefa spółki. Wcześniej typowano go jako jednego z potencjalnych kandydatów na to stanowisko.

– Chcemy uczestniczyć w budowie nie jednej, lecz dwóch elektrowni jądrowych w naszym kraju – zapowiedział Paweł Skowroński, wiceprezes i p.o. prezesa Polskiej Grupy Energetycznej. Dodał, ze pierwsza siłownia ruszy po 2020 r. Jej koszt szacuje się na 35 – 55 mld zł. Wcześniej PGE zapowiadała, że pierwsza energia z atomu popłynie już w 2020 roku. Czy to oznacza, że inwestycja się opóźni?

– Zatwierdzona strategia grupy PGE na lata 2012 – 2035 potwierdziła zasadność rozwoju energetyki jądrowej, w obecnej i prognozowanej na dalsze lata sytuacji na rynku energetycznym. Zgodnie z tym dokumentem w 2025 roku pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce, składająca się z dwóch lub trzech bloków, powinna osiągnąć pełną moc ok. 3000 MW. Żeby tak się jednak stało, prąd z pierwszego bloku musi popłynąć odpowiednio wcześniej, czyli przed rokiem 2025 – przekonuje Witold Drożdż, p.o. prezesa PGE Energia Jądrowa, spółki, która realizuje atomowy projekt.

Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie