Z raportu o polskim rynku energii i świadomości energetycznej Polaków wynika, że dostosowujemy się do światowych trendów proekologicznych. Aż 87 proc. Polaków deklaruje, że stara się oszczędzać energię w swoich gospodarstwach domowych.
Jednak głównym powodem oszczędzania energii nie jest wśród Polaków troska o ochronę zasobów naturalnych czy środowiska, ale chęć zminimalizowania opłat i zmniejszenia wydatków (70 proc.). Powody inne niż finansowe wymieniane były zdecydowanie rzadziej.
Drugim najczęściej wymienianym motywem oszczędzania była chęć ochrony zasobów naturalnych, z których energia elektryczna jest wytwarzana, np. węgiel, gaz ziemny (29 proc.) oraz zmniejszenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery (22 proc.). Wskazywano również na chęć poprawy bezpieczeństwa energetycznego w miejscu zamieszkania (5 proc.). Tylko dla 3 proc. oszczędzających energię ważny był fakt, że większa efektywność użytkowania energii jest zgodna z polityką energetyczną Polski i Unii Europejskiej.
Dla 93 proc. ankietowanych najpopularniejszym sposobem oszczędzania energii jest wyłączanie niepotrzebnego oświetlenia. Inną często stosowana metodą jest używanie energooszczędnych żarówek (63 proc.). Co drugi badany zadeklarował, że kupując sprzęt RTV/AGD stara się wybierać modele energooszczędne. Jedna trzecia respondentów korzysta z innych sposobów oszczędzania takich jak: włączanie pralki dopiero po zapełnieniu bębna, niepozostawianie ładowarek w gniazdku elektrycznym, zmniejszanie liczby świecących się żarówek oraz niekorzystanie z czajnika elektrycznego do gotowania wody.
Badanie pokazało także, że opinie polskich odbiorców energii są w dużym stopniu kształtowane przez czynniki finansowe. Tylko 15 proc. ankietowanych zadeklarowało gotowość do płacenia wyższych rachunków za energię pochodzącą ze źródeł przyjaznych środowisku.