W praktyce oznacza porażkę protestu. To otworzy drogę do podpisania umowy ze zwycięskim konsorcjum Hitachi i Polimeksu-Mostostalu na budowę bloku węglowego Elektrowni Kozienice
W przetargu Chińczycy rywalizowali z giełdowym Polimeksem-Mostostalem SA. To właśnie oferta konsorcjum Hitachi i Polimeksu opiewająca na 6,3 miliarda złotych brutto została wybrana przez inwestora Eneę SA jako najkorzystniejsza. Zlecenie może być bardzo ważne dla mocno zadłużonego Polimeksu, który w tym tygodniu uzgodnił z bankami zawieszenie na cztery miesiące wymagalności zobowiązań. Polimex informował wcześniej, że na wykonanie prac otrzyma 218 milionów złotych zaliczki.
- Po przeanalizowaniu pisemnego uzasadnienia wyroku KIO, zdecydujemy, czy będziemy składać do sądu okręgowego skargę na dzisiejszy wyrok izby, czy nie - powiedział pełnomocnik konsorcjum CNEEC-COVEC Igor Hanas.
Poza samą ceną oferta konsorcjum Hitachi-Polimex miała być lepsza od oferty chińskiego konsorcjum we wszystkich pozostałych branych pod uwagę parametrach. Argumentowano, że wygrała oferta najlepsza pod względem technicznym, najlepsza jeśli chodzi o wydajność i sprawność bloku. Cena zaoferowana przez konsorcjum CNEEC-COVEC była nieco niższa (ok. 6,15 mld zł brutto
Enea poinformowała w komunikacie, że budowa bloku potrwa ok. pięciu lat. Nowy blok ma ruszyć w 2017 roku.