Banki dają pieniądze na gaz i energetykę

EBOR pożyczył środki na terminal LNG w Świnoujściu, a krajowe instytucje na energetykę

Publikacja: 05.10.2012 02:25

Budowa gazoportu w Świnoujściu

Budowa gazoportu w Świnoujściu

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gorajski

Sektor bankowy, który sparzył się na finansowaniu spółek budujących autostrady, jest gotów wyłożyć pieniądze na inwestycje w branży energetycznej i paliwowej.

Gaz-System podpisał wczoraj umowę, na mocy której otrzyma 300 mln zł kredytu na budowę terminalu na skroplony gaz LNG w Świnoujściu. Udzielił go Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju na 12 lat. W efekcie zamknięto już finansowanie inwestycji.

– Wartość umowy szacujemy na 2,7 mld zł. W tym ok. 2 mld zł stanowi kontrakt dotyczący budowy, a resztę koszty związane z nadzorem inwestorskim, zakupem gazu na rozruch terminalu oraz funkcjonowaniem spółki Polskie LNG – mówi Jan Chadam, prezes Gaz-Systemu.

EBOiR finalizuje też prace nad finansowaniem budowy nowej elektrowni z blokiem gazowo-parowym w Stalowej Woli. Rozważa też wsparcie kolejnych projektów dotyczących odnawialnych źródeł energii.

Nie wyklucza zaangażowania się w przedsięwzięcia dotyczące wydobycia gazu łupkowego w Polsce. Ale nie nastąpi to jednak szybciej niż za kilka lat.

W finansowanie projektów w sektorze energetycznym i paliwowym angażują się także krajowe instytucje. – Banki szukają nowych sektorów, w których mogłyby uplasować akcję kredytową. Szeroko rozumiana branża energetyczna może być dla nich ciekawym rozwiązaniem, gdyż to stosunkowo bezpieczne finansowanie, z uwagi na duże zaangażowanie w projekty ze strony Skarbu Państwa – mówi Tomasz Bursa, analityk Ipopema Securities.

Poza finansowaniem inwestora konieczne jest jednak kredytowanie wykonawców. A nimi często są te same firmy, które miały problemy przy budowie autostrad. – To jak zamknięte koło: finansując inwestora, banki będą zmuszone udzielić też kredytów wykonawcom. Zakładam, że podejmą to ryzyko, możliwe jednak, że żądając wyższych marż czy większych zabezpieczeń – uważa Bursa.

Banki zapewne będą działać w konsorcjach, co pozwoli im rozłożyć ryzyko na kilka–kilkanaście instytucji. Nieoficjalnie ich przedstawiciele przyznają, że wprawdzie energetyka wygląda obiecująco, ale jednak finansowanie wykonawców inwestycji może być większym problemem.

Z punktu widzenia spółek budowlanych inwestycje w branży paliwowo-energetycznej realizowane są na korzystnych warunkach. Generalni wykonawcy szybciej otrzymują płatności za prace, a dodatkowo mogą liczyć na zaliczki. Tak jest chociażby z budową dwóch bloków energetycznych w Elektrowni Opole, gdzie zaliczka wynosi 8 proc. wartości kontraktu, a także przy zleceniu na budowę bloku w Elektrowni Kozienice, gdzie zaliczkę ustalono na 10 proc.

W porównaniu z budownictwem drogowym czy kolejowym inwestycje gazowe mają tę zaletę, że rury kupuje inwestor. Duża skala przedsięwzięć umożliwia mu uzyskanie lepszych warunków, a z firm budowlanych dodatkowo zdejmuje ryzyko zmiany cen.

– Gdybyśmy dwa lata temu zdecydowali się na przerzucenie ryzyka zakupu rur na wykonawców, dziś prawdopodobnie żadna z inwestycji dotyczących budowy gazociągów nie byłaby gotowa. Tymczasem ukończyliśmy już większość z zaplanowanych projektów lub ich realizacja jest na końcowym etapie – twierdzi Chadam.

—ako, jp, zuza

Większe możliwości

Terminal LNG w Świnoujściu ma umożliwić Polsce od 2014 r. import do 5 mld m sześc. gazu rocznie. Dzięki temu Polska lepiej zdywersyfikuje dostawy błękitnego paliwa. Na początku ubiegłego roku tylko 9 proc. gazu mogliśmy importować z kierunku innego niż wschodni. Obecnie jest to już 43 proc. Gaz-System, poza terminalem LNG, chce inwestować w gazociągi, które umożliwią zarówno import, jak i eksport do Niemiec, Czech, na Słowację, Litwę i do Danii. Najbardziej zaawansowane prace dotyczą połączeń z południowymi sąsiadami. Spółka rozważa budowę połączenia z gazociągami okalającymi Berlin. Po polskiej stronie jego początek byłby zlokalizowany w okolicach Szczecina lub Lwówka. W pierwszym z tych wariantów Gaz-System nie wyklucza współpracy z Janem Kulczykiem, który niedawno kupił od Aleksandra Gudzowatego projekt budowy gazociągu Bernau–Szczecin.

Energetyka
Niemal 400 mld zł na inwestycje. Jest nowa strategia Orlenu
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Energetyka
Transformacja energetyczna to walka o bezpieczeństwo kraju i przyszłość przemysłu
Energetyka
Rosnące ceny energii zostaną przerzucone na spółki energetyczne? Jest zapowiedź
Energetyka
Więcej gazu w transformacji
Energetyka
Pierwszy na świecie podatek od emisji CO2 w rolnictwie zatwierdzony. Ile wyniesie?