Gdyby nie słabnący złoty za paliwa płacilibyśmy znacznie taniej. A tak cenowej rewolucji nie ma się co spodziewać, chociaż ropa tanieje.
Mimo długiego weekendu popyt na paliwa wcale nie wzrósł. Przeszkadza brzydka pogoda. Jednak według monitorującego rynek paliw portalu e-petrol na obniżki nie ma co liczyć.
Wskazówki z kartelu
Pocieszeniem jest piątkowa decyzja kartelu producentów ropy naftowej OPEC o pozostawieniu limitów wydobycia na obecnym poziomie. Ropa nieznacznie staniała już na piątkowej sesji, kiedy konferencja ministerialna producentów ropy potwierdziła to, czego się spodziewała przeważająca część rynku.
– W jakim punkcie dzisiaj są ceny ropy? Moim zdaniem jak najbardziej na odpowiednim poziomie – mówił po zakończeniu konferencji saudyjski minister ds. ropy Ali al-Naimi.
Chociaż Wenezuelczycy byli zdania, że warto byłoby nieco ceny „podpompować".