Vattenfall wyjdzie z Polski ze stratą

Vattenfallowi nie zależy na cenie sprzedaży akcji Enei. Jest w stanie zaakceptować duże dyskonto – twierdzą analitycy rynkowi.

Publikacja: 14.01.2014 12:14

Vattenfall wyjdzie z Polski ze stratą

Foto: Bloomberg

Szwedzki koncern wystawił wczoraj na sprzedaż pakiet akcji Enei. Vattenfall, który obok Skarbu Państwa jest największym akcjonariuszem energetycznej spółki, sprzedać ma cały swój pakiet w firmie z GPW, czyli 82,4 mln akcji, odpowiadających 18,7 proc. kapitału.

Przyspieszoną książkę popytu na akcje energetycznej firmy mają prowadzić ING i Deutsche Bank.

Flawiusz Pawluk z UniCredit CAIB jest zaskoczony ruchem szwedzkiego koncernu, głównie dlatego, że moment na tego typu dużą sprzedaż jest nie najlepszy. – Spółki energetyczne nie rozpieszczają ostatnio inwestorów. Spadły notowania wszystkich graczy na tym rynku – akcje PGE staniały z 19 zł do 16 zł, a Tauronu z 5,4 zł do 4,30 zł. Energa mimo dobrej poniedziałkowej sesji też traciła i nadal jest poniżej ceny z debiutu – argumentuje analityk.

Kto mógłby być zainteresowany akcjami energetycznej spółki. – Na pewno nie jest to żaden inwestor strategiczny skoro Vattenfall wybrał drogę sprzedaży przez budowanie księgi popytu. Inwestorzy finansowi mogą być chętni na nabycie pakietów, ale z odpowiednio dużym dyskontem – uważa Pawluk. Nie chce jednak spekulować na temat konkretnej ceny, która stanowiłaby taką zachętę.

Zdaniem analityków Vattenfall, który sprzedał już swoje aktywa PGNiG i Tauronowi, stracił cierpliwość czekając na pełną prywatyzację Enei przez Skarb Państwa.

Leszek Iwaszko z Societe Generale podejrzewa raczej, że akcje Vattenfalla w Enei zainteresują inwestorów finansowych, głównie TFI. OFE są dziś bowiem bardzo zachowawcze. – To wygląda na decyzję strategiczną szwedzkiego koncernu o definitywnym wyjściu z Polski. Dlatego mogą być dość elastyczni jeśli chodzi o cenę. Podejrzewam, że są w stanie zaakceptować nawet dwucyfrowe dyskonto w stosunku do ceny z poniedziałkowego zamknięcia – ocenia analityk. To oznacza stratę na inwestycji, bo Vattenfall kupował papiery Enei po ponad 20 zł.

Zaznacza, że jeszcze 2-3 miesiące temu nastawienie inwestorów do spółek energetycznych było lepsze niż obecnie. Wtedy był też lepszy moment na sprzedaż tak dużego pakietu.

Iwaszko nie podejrzewa, by pakietem akcji był zainteresowany inwestor strategiczny spośród polskich spółek energetycznych. – Każda z tych firm ma swoją strategię, którą chce realizować. PGE za chwilę skupi się na budowie bloków w Opolu, co pochłonie około 12 mld zł. Po co im 20 proc. Enei budującej swój blok węglowy, którego rentowność także jest poddawana w wątpliwość – zauważa Iwaszko. Podobnie Energa nie miałby raczej interesu, by mocniej wchodzić w segment wytwarzania.

W okolicach godziny 12 akcje Enei kosztowały 13,10, co oznacza prawie 9 proc. spadek ceny wobec kursu na zamknięciu sesji w poniedziałek.

Szwedzki koncern wystawił wczoraj na sprzedaż pakiet akcji Enei. Vattenfall, który obok Skarbu Państwa jest największym akcjonariuszem energetycznej spółki, sprzedać ma cały swój pakiet w firmie z GPW, czyli 82,4 mln akcji, odpowiadających 18,7 proc. kapitału.

Przyspieszoną książkę popytu na akcje energetycznej firmy mają prowadzić ING i Deutsche Bank.

Pozostało 87% artykułu
Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz