W ubiegłym roku grupa E.ON wypracowała przychody ze sprzedaży na poziomie 122,45 mld euro wobec 132,093 mld euro rok wcześniej, co oznacza spadek o ok. 7 proc.. EBITDA (po wyeliminowaniu czynników nadzwyczajnych) osiągnęła poziom 9,315 mld euro, wobec 10,771 mld euro rok wcześniej (spadek o14 proc.). Zysk netto grupy wyniósł 2,51 mld euro wobec 2,613 mld euro, co oznacza spadek o 4 proc.. Jednak porównując wynik netto po wyeliminowaniu czynników nadzwyczajnych spadek jest bardzo gwałtowny, bo sięga 46 proc. z 4,170 mld euro do 2,243 mld euro.
Zarząd zamierza zarekomendować wypłatę dywidendy w wysokości 0,60 euro na akcję.
W ubiegłym roku grupa E.ON sprzedała o 5 proc. mniej energii elektrycznej - 704,4 TWh, wobec 740,9 TWh rok wcześniej. Spadł również wolumen sprzedanego gazu z 1162,1 TWh do 1097,7 TWh (mniej o 6 proc.).
Zadłużenie w grupy E.ON na koniec ubiegłego roku wyniosło 31,991 mld euro wobec 35,845 mld euro na koniec roku 2012, czyli spadło o 11 proc..
Prezes E.ON Johannes Teyssen- Nasze tłumaczył, że wyniki grupy odzwierciedlają negatywne skutki trudnej sytuacji gospodarczej i regulacyjnej w Europie, a w szczególności są konsekwencje decyzji politycznych w Niemczech. Podkreślał też, że duży negatywny wpływ na wyniki mają ceny energii ze źródeł konwencjonalnych, która jest podstawą jej działalności. Szef E.ON-u zapowiedział jednocześnie dalsze wysiłki w celu systematycznego dostosowania spółki do szybko zmieniającej się sytuacji rynkowej. Zwrócił on uwagę , że program E.ON 2.0 , które grupa rozpoczęła realizować już w 2011 r. przynosi trwałe obniżenie kosztów i widoczną poprawę wydajności.