Uczestnicy sesji plenarnych zajmowali się w szczególności problemami bezpieczeństwa, tak energetycznego, jak i cyberbezpieczeństwa. W tych kontekstach – jak zwracali uwagę – niezwykle ważną rolę odgrywają innowacje oraz infrastruktura elektroenergetyczna i teleinformatyczna.
16,8 TWh wyniosła produkcja energii z OZE w 2012 r. – wynika z danych resortu gospodarki
Dyskutanci zgadzali się, że polska energetyka jeszcze przez długie dekady będzie się opierać na węglu. Jednak zwracali uwagę także na konieczność budowy niskoemisyjnych źródeł. Tu wskazywali na planowany do uruchomienia w 2024 r. reaktor jądrowy. – Odnawialne źródła nie wystarczą, bo nie zapewnią stabilności systemowi – argumentował dr Krzysztof Andrzejewski z Narodowego Centrum Badań Jądrowych. Jak zaznaczał, mimo uprzedzeń wielu decydentów, spowodowanych katastrofą w Fukushimie, nie możemy mówić o innowacyjnej i czystej energetyce bez atomu.
15 procent udziału odnawialnych źródeł w zużyciu energii ma osiągnąć Polska do 2020 roku
– Średnio 22 tony uranu, które zużyje taki reaktor, oznacza oszczędność 1 mln ton CO2 – wskazywał Andrzejewski. Podkreślał, że energetyka jądrowa III generacji, choć droższa, jest bezpieczniejsza niż starsze technologie.