- Tym razem jesteśmy obligowani krótkimi terminami, dlatego planujemy budowa jednocześnie dwie nitki gazociągu. Technologicznie będzie to wyglądało bardzo prosto - jedna nitka będzie kładziona od brzegów Rosji a druga - Niemiec.
Potem statki (rury na dnie morskim układane są w wykorzystaniem specjalistycznych statków - red) spotkają się gdzieś w środku trasy, pomachają do siebie flagami i każdy popłynie w swoją stronę, do punktu przeznaczenia. Wszystko to musimy zakończyć w czerwcu-lipcu 2019 r, tak aby do końca 2019 r. gazociągi były gotowe do eksploatacji - zapowiedział Siergiej Sierdiukow - dyrektor techniczny Nord Stream 2 AG (spółka należy do Gazpromu), podaje agencja Prime.