We wtorek 2 sierpnia decyzją sądu w Dusseldorfie Gazprom dostał dostęp do dodatkowych 40 proc. mocy gazociągu OPAL (ma więc blisko 90 proc. mocy) i od razu zwiększył przesył. Według danych niemieckiego operatora OPAL Gastransport strumień rosyjskiego gazu wyrósł z 56 mln m3 doba do 71,5 mln m3 doba.
- Jeżeli dodatkowe moce zostaną w pełni wykorzystane, to rocznie będzie można tą drogą przesłać dodatkowe ponad 12 mld m3 gazu - policzyła gazeta Wiedomosti.
Wraz ze wzrostem przesyłu bezpośrednio z Nord Stream i OPAL, spadł tranzyt przez Ukrainę. Słowacki operator gazowy Eustream potwierdził w środę, że zamiast dotychczasowych 161 mln m3 na dobę, Rosjanie zaczęli przesyłać mniej - 147,6 mln m3.
Gazociągi OPAL i NEL odbierają gaz z gazociągu północnego, którym rosyjski gaz płynie po dnie Bałtyku bezpośrednio do Niemiec. One też dalej kierują surowiec do odbiorców w Zachodniej Europie – Holandii, Francji, Dani itd.
Zdaniem Dmitrija Marinczenko szefa oddziału Fitch Ratings, dodatkowe 12 mld m2 gazu przez OPAL, to ok. 20 proc. tranzytu przez Ukrainę w minionym roku.