Aktualizacja: 17.11.2017 06:33 Publikacja: 16.11.2017 21:00
Do Bonn na konferencję klimatyczną COP23 przyjechał m.in. Emmanuel Macron, prezydent Francji (w środku).
Foto: AFP
– Antynuklearne Energiewende uzależniło długofalowo ten kraj od węgla – przekonują ekolodzy z organizacji Energia dla Ludzkości. Wskazują, że Niemcy, organizator tegorocznego szczytu w Bonn (COP23), w sposób najbardziej zauważalny naruszają politykę klimatyczną w Europie.
Argumenty za tym przemawiające to głównie wzrost produkcji energii z węgla (kamiennego i brunatnego), a tym samym zwiększanie emisji dwutlenku węgla do atmosfery. To sprawia, że nasi zachodni sąsiedzi są dziś największym emitentem na Starym Kontynencie, odpowiedzialnym za 18,3 proc. emisji gazów cieplarnianych w Unii.
Proces transformacji europejskiej energetyki jest złożony. Wymaga skoordynowanych działań na różnych płaszczyzna...
Agencja Rozwoju Przemysłu, Polimex Mostostal oraz Towarzystwo Finansowe Silesia przystępują do wspólnego projekt...
Zakup i montaż fotowoltaiki wymagają znacznych nakładów finansowych i choć to inwestycja na lata, to jednak nie...
Już 950 gmin, czyli ponad 38 proc., zgłosiło się do pełnienia zadań operatorów w programie „Czyste Powietrze”, i...
Od początku roku rośnie produkcja energii elektrycznej w Polsce o blisko 5 proc. Jednak, co ciekawe, spada krajo...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas