Kwota dotacji na inwestycje firm energetycznych będzie zależała w tym roku od wpływów ze sprzedaży rządowych praw do emisji dwutlenku węgla
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki?Wodnej czeka na pieniądze dla energetyki. – Plany finansowej pomocy będą zależały od efektów negocjacji międzynarodowych w sprawie sprzedaży jednostek emisji AAU (jednostki emisji CO2 w ramach protokołu z Kioto – red.) – mówi Witold Maziarz, rzecznik funduszu.
Polska do tej pory zarobiła na sprzedaż jednostek AAU 130 mln euro. Ale pieniądze te zostały już rozdysponowane głównie na programy termomodernizacji w samorządach. Teraz fundusz czeka na nowe wpływy.
Jak pokazują ostatnie informacje z rynku, kryzys wpłynął na wycenę praw do emisji CO2 nie tylko na giełdach, ale także w transakcjach międzynarodowych. Estonia sprzedała 1,5 mln jednostek AAU japońskiej firmie Marubeni. Rząd nie ujawnił ceny, za jaką sprzedano uprawnienia, ale jak podała firma doradcza Pravda Capital, szacuje się, że nie przekroczyła ona 2 euro za tonę.
– W zależności od przychodów, jakie uda się Polsce uzyskać na rynku międzynarodowym, nie wykluczamy ogłoszenia w 2012 roku kolejnych naborów wniosków na wsparcie projektów poprawiających efektywność energetyczną w przedszkolach, szkołach, szpitalach – mówi Witold Maziarz.