Reklama
Rozwiń

Wciąż mniej gazu dla Europy

W ciągu trzech dni Ukraina zużyła 1 mld m sześc. rosyjskiego gazu. Roczny kontrakt z Gazpromem opiewa na 52 mld m sześc.

Publikacja: 03.02.2012 10:24

Wciąż mniej gazu dla Europy

Foto: Bloomberg

Dane o zużyciu gazu w ciągu ostatnich trzech dób, podał dziś premier Nikoła Azarow. Dodał, że w środę system energetyczny kraju zużył tekordowe 31 tys. MW/doba.

- Takiego kolosalnego zużycia u nas jeszcze nigdy nie było - podsumował Azarow - podaje agencja Nowosti.

Mrozy na Ukrainie sięgają -32 stopni; zmarło już 101 osób. Ciepłownie, elektrownie i ukraińskie mieszkania - wszyscy zużywają ogromne ilości gazu - bo jest najtańszy i najłatwiej dostępny; płynie on rurociągami przez Ukrainę do krajów Unii.

Szefowie Gazpromu twierdzą, że Ukraińcy biorą gaz ponad ilości przewidziane w kontrakcie. Strona ukraińska zaprzecza i podaje, że korzysta z paliwa zgromadzonego latem w podziemnych zbiornikach.

Przeczą temu informacje z krajów, które odbierają gaz z kierunku ukraińskiego, m.in. z Polski, Włoch, Austrii. Do krajów tych dociera mniej rosyjskiego paliwa. Np. włoski operator  Snam Rete Gas podał, że zamiast 109 mln m

Reklama
Reklama

3

, które powinny w czwartek dotrzeć do Italii, kraj dostał tylko 87 mln m

3

.

Dziś też Łotwa zwiększyła dostawy gazu na Litwę. Ta bowiem dostaje mniej od wielkości przewidzianych kontraktem. Gaz na Litwę płynął dotąd z Ukrainy i Białorusi.

Ukraina zrzuca winę na Rosjan

Zmniejszenie dostaw rosyjskiego gazu do państw Unii Europejskiej nastąpiło z winy Rosji, a nie Ukrainy - oświadczył ukraiński minister ds. energetyki i przemysłu węglowego, Jurij Bojko.

Reklama
Reklama

- Głównym problemem jest znaczne ochłodzenie w Rosji, które wywołało zmniejszenie tłoczenia gazu na Ukrainę. Umowy mówią o dostawach na poziomie 490 mln m

3

na dobę, my tymczasem otrzymujemy 415 mln m

3

- powiedział dziennikarzom.

Bojko zapewnił, że Ukraina wypełnia wszystkie zobowiązania tranzytowe, które na siebie wzięła.

Reklama
Reklama

- Odbieramy gaz zgodnie z istniejącymi kontraktami, ale w związku z tym, że nie nadchodzi on z Rosji, nie otrzymuje go także (w wystarczających ilościach - PAP) Europa - podkreślił ukraiński minister.

Gazprom zdziwiony informacjami, że do Polski dociera mniej gazu niż powinno

Wiceprezes spółki Aleksandr Miedwiediew w stanowisku przesłanym PAP zaprzeczył, by firma ograniczyła dostawy gazu do Europy. Według niego Gazprom zwiększył je do możliwego maksimum.

- W czasie mroźnych zimowych dni w Rosji i Europie nasza firma zwiększyła do możliwego maksimum dostawy gazu nie tylko dla krajów Europy, ale także Wspólnoty Niepodległych Państw - w szczególności na Białoruś i Ukrainę. W tym samym czasie zwiększyliśmy pobór błękitnego paliwa z podziemnych magazynów. Pobór naszego gazu z magazynów w Europie wzrósł prawie 4 razy w ciągu bieżącego tygodnia - podał Miedwiediew.

Stary problem

Z problemami dotyczącymi dostaw rosyjskiego gazu do Polski mamy do czynienia zimą nie pierwszy raz. Ponownie w ich tle widnieje spór Rosji i Ukrainy o cenę gazu. Zdaniem władz w Kijowie, jest ona stanowczo za wysoka. Moskwa gotowa jest obniżyć stawki płacone za błękitne paliwo przez Ukraińców, jednak pod warunkiem przejęcia kontroli nad ukraińskimi gazociągami. Na to z kolei nie ma zgody Ukrainy. Ukraina płaci obecnie za 1000 m

3

Reklama
Reklama

rosyjskiego gazu 416 dol. Ukraińcy uważają, że sprawiedliwą ceną byłoby 300 dol.

W styczniu ukraińskie władze zapowiedziały, że ze względu na brak zgody Rosji na obniżkę cen gazu zmuszone są ograniczyć jego odbiór o połowę. Zamiast przewidzianych w umowach 52 mld m

3

paliwa, w bieżącym roku Kijów kupi od Moskwy tylko 27 mld - podano.

Media zaczęły wówczas pisać, że grozi to kolejną "wojną gazową". Do poprzedniej doszło na przełomie 2008 i 2009 r. W jej wyniku na dwa tygodnie wstrzymano dostawy błękitnego paliwa z Rosji przez Ukrainę do państw Europy Zachodniej, w tym do Polski.

Dane o zużyciu gazu w ciągu ostatnich trzech dób, podał dziś premier Nikoła Azarow. Dodał, że w środę system energetyczny kraju zużył tekordowe 31 tys. MW/doba.

- Takiego kolosalnego zużycia u nas jeszcze nigdy nie było - podsumował Azarow - podaje agencja Nowosti.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Energetyka
Strategie spółek pozwolą zarobić, ale nie wszędzie
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Energetyka
Rząd znów szuka prezesa URE. Jest cicha faworytka
Energetyka
Dziennikarz "Parkietu" i "Rzeczpospolitej" znów najlepszy
Energetyka
Rozmowy ZE PAK z bankami z szansą na finał. Nadzieje inwestorów rosną
Energetyka
Rządowe wsparcie pomaga spółkom energetycznym
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama