Urząd, który od niedawna w pełni reguluje wysokość taryf dla przemysłu w Polsce, domaga się, by PGNiG obniżyło ceny dla odbiorców. Cały proces odbywa się w ramach procesu wyznaczania taryfy gazowej na przyszły rok.
- Nie przesądzam, jaka będzie taryfa na gaz w przyszłym roku, ale mogę powiedzieć, że wezwałem PGNiG, by ceny dla przemysłu były niższe – powiedział Marek Woszczyk, prezes URE. - Wynika to z sytuacji na rynku hurtowym, sytuacji makroekonomicznej. To nie przesądza o wyniku postępowania taryfowego - dodał.
Rynek gazu w Polsce jest stopniowo liberalizowany. Co prawda większości klientów końcowych gaz wciąż trzeba sprzedawać po ustalonej przez URE taryfie, ale dla największych odbiorców taryfa już nie obowiązuje.
Zwolniona z taryfy jest sprzedaż gazu do firm zużywających ponad 25 mln m3 gazu rocznie. Prezes URE mówił niedawno, że takich firm jest w Polsce około 30, co stanowi około 30 proc. rynku. Od przyszłego roku ta grupa będzie jeszcze poszerzona, tak by zwolnione z taryfy było około 40 proc. rynku.
Jednocześnie na Towarowej Giełdzie Energii musi być sprzedawane już teraz 30 proc. wolumenu gazu w systemie, w 2014 r. ma to być minimum 40 proc., a docelowo od 2015 roku ma to być 55 proc.