Po kilkuletnich przepychankach, lobbingach obu stron, sprzeciwie Gazpromu, wreszcie jest ustawa de facto znosząca monopol jednego koncernu na eksport rosyjskiego gazu. Na początek chodzi o LNG, poinformował Kreml na swojej stronie.
Ustawa nie otwiera rynku dla wszystkich chętnych. Zgodnie z nowymi przepisami prawo samodzielnej sprzedaży za granicę dostały koncerny, gdzie skarb państwa ma ponad 50 proc. udziałów. To kryterium spełnia tylko Rosneft.
Druga furtka to warunek stanowiący, że eksporter musi wykorzystywać złoża o tzw. znaczeniu federalnym, których licencja zakłada budowę fabryki skraplania gazu. I tu jedynym spełniającym ten warunek jest prywatny Novatek.
Koncern buduje na półwyspie jamalskim największy w Rosji zakład LNG (16 mln t rocznej produkcji). Partnerami mniejszościowymi są francuski Total i chiński CNPC. Pierwszy gaz popłynie stąd w 2016 r. Novatek na już umowy z odbiorcami (przede wszystkim Japonia) na 25 lat do przodu.
Eksperci zwracają uwagę, że ustawa musi pójść dalej i dopuścić do eksportu także inne firmy jak Łukoil, Baszneft, Surgutneftegaz. To warunek niezbędny by Rosja wykonała strategię zakładającą objęcie do 2030 r aż 20 proc. rynku globalnego LNG.