Zablokowane restrykcje dla łupków

Koalicja państw z udziałem Polski zablokowała zaostrzenie przepisów środowiskowych dla gazu łupkowego – ustaliła „Rzeczpospolita".

Publikacja: 09.12.2013 03:50

Zablokowane restrykcje dla łupków

Foto: Bloomberg

W ostatni piątek na posiedzeniu ambasadorów UE zapadła decyzja korzystna dla zwolenników eksploatacji gazu łupkowego. Udało się zablokować propozycję forsowaną przez Parlament Europejski, która zaostrzała przepisy środowiskowe. Z naszych informacji wynika, że grupa państw tworzących koalicję blokującą obejmowała Polskę, Czechy, Słowację, Węgry, Wielką Brytanię, Irlandię, Rumunię i Grecję.

Sporna dyrektywa

Mniejszość blokująca powstała w reakcji na inicjatywę Parlamentu Europejskiego, który przy okazji nowelizacji dyrektywy o ocenie oddziaływania na środowisko chciał utrudnić życie koncernom gazowym.

W głosowaniu 9 października eurodeputowani poparli projekt przepisów przewidujący konieczność sporządzania oceny oddziaływania inwestycji na środowisko (OOŚ) już na etapie prowadzenia poszukiwań gazu łupkowego, a konkretnie wszędzie tam, gdzie prowadzone jest szczelinowanie hydrauliczne. Taki wymóg uczyniłby działalność koncernów bardziej kosztowną i wydłużył proces przystępowania do odwiertów.

Obecnie bowiem unijna legislacja wymaga sporządzania OOŚ dopiero na etapie eksploatacji. Jednak stanowisko PE nie było ostateczne, bo w tej dziedzinie na równych prawach decydują PE i Rada UE (unijne rządy). I ta druga instytucja na razie zajęła przeciwne stanowisko. – Nie wyrażono zgody na to, żeby mandat na negocjacje z Parlamentem Europejskim ograniczał projekty łupkowe – powiedział nam wysoki rangą dyplomata jednego z państw UE.

Stanowisko ambasadorów to nie koniec batalii. Teraz negocjatorzy obu stron (PE i Rady) wyposażeni w różne mandaty negocjacyjne będą próbowali osiągnąć kompromis. Dla PE sprawa też nie jest ewidentna, bo mandat apelujący o rozszerzenie OOŚ na etap poszukiwań gazu łupkowego budził sporo kontrowersji. Został przyjęty niewielką większością 332 głosów za wobec 311 przeciw i 14 wstrzymujących się. Przeciw głosowała prawica, za byli socjaliści, liberałowie i Zieloni.

Zdaniem Konrada Szymańskiego, eurodeputowanego PiS, członka Komisji Przemysłu i Energii, wygląda na to, że w negocjacjach nad tym konkretnym dokumentem zwolennicy łupków odnieśli zwycięstwo. – Wydaje mi się, że Rada skutecznie wymusi na Parlamencie wyłączenie aneksu 1 z tej dyrektywy, czyli wszystkiego, co dotyczy gazu łupkowego – powiedział „Rz" Szymański. Według niego Komisja Europejska może jeszcze w przyszłości wrócić z tą propozycją, ale na przykład w innej dyrektywie – dotyczącej odpadów kopalnianych. Już jednak prawdopodobnie w delikatniejszej formie. – Widać w Radzie wystarczająco dużą grupę państw, które nie mają ochoty na takie zmiany w prawie. Jest to przede wszystkim zasługa Wielkiej Brytanii i Polski – uważa europoseł. Przypomniał, że jednym z dokumentów programowych rządu Davida Camerona jest propozycja ograniczenia biurokracji i przepisów krępujących europejską gospodarkę, pod którą zresztą podpisała się m.in. Polska. – Na samym wstępie tego dokumentu konserwatyści wyraźnie mówią, że nie chcą żadnych nowych regulacji w sprawie gazu łupkowego. – To jedyna dziedzina gospodarki tak szczegółowo tam nazwana – powiedział Szymański.

Możliwy poślizg

Gaz łupkowy od wielu miesięcy dzieli UE i wszystkie propozycje nowych przepisów przechodzą niewielką większością głosów. Na razie jednak to dopiero przygrywka do głównej batalii, którą będzie dyskusja o osobnych przepisach dla gazu łupkowego.

Komisja Europejska ma do końca roku przedstawić swój projekt, choć według naszych informacji możliwy jest poślizg i przesunięcie terminu na styczeń. Albo zaproponuje osobną dyrektywę dla gazu łupkowego, albo poprawki w przepisach już obowiązujących dla innych rodzajów działalności wydobywczej.

Anna Słojewska z Brukseli

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.slojewska@rp.pl

Wkrótce rozmowy o przyszłości wydobycia łupków

Maciej Grabowski chce przeprowadzić konsultacje dotyczące nowelizacji prawa geologicznego i górniczego, od której w dużym stopniu zależy przyszłość poszukiwań i wydobycia ropy i gazu, w tym łupkowego. Jak zapewnia minister środowiska, prace nad przepisami są na ostatnim etapie przygotowań do przedstawienia finalnej wersji na posiedzeniu Rady Ministrów. Celem proponowanych zmian ma być przyspieszenie prac poszukiwawczych i wydobywczych. Grabowski kluczową rundę konsultacji zaplanował na środę. Mają wziąć w nich udział przedsiębiorcy i eksperci z zakresu geologii. Branża łupkowa na konkretne zapisy ustawy czeka od ponad roku. Niepewność regulacyjna powoduje mocny spadek tempa poszukiwań ropy i gazu ze złóż niekonwencjonalnych.

W ostatni piątek na posiedzeniu ambasadorów UE zapadła decyzja korzystna dla zwolenników eksploatacji gazu łupkowego. Udało się zablokować propozycję forsowaną przez Parlament Europejski, która zaostrzała przepisy środowiskowe. Z naszych informacji wynika, że grupa państw tworzących koalicję blokującą obejmowała Polskę, Czechy, Słowację, Węgry, Wielką Brytanię, Irlandię, Rumunię i Grecję.

Sporna dyrektywa

Pozostało 91% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie