Ambitne plany Komisji Europejskiej

Komisja Europejska przedstawiła nowy plan dotyczący redukcji emisji CO2 w ramach projektu polityki energetycznej i klimatycznej UE do 2030.

Publikacja: 22.01.2014 16:46

Ambitne plany Komisji Europejskiej

Foto: Bloomberg

W myśl nowego projektu do 2030 r. kraje Unii Europejskiej dokonają redukcji emisji CO2 o 40 proc. Na tym nie koniec. Dodatkowo KE chce, by do wyznaczonej daty udział odnawialnych źródeł energii wzrósł do 27 proc. Podczas konferencji w Brukseli przewodniczący komisji Jose Barroso przekonywał, że strategia na 2030 rok będzie skuteczna dla gospodarki, wzmocni wzrost gospodarczy i zwiększy zatrudnienie.

- Nie musimy wybierać pomiędzy byciem ekologicznym, a byciem sojusznikiem przedsiębiorstw. Pokazujemy, że można połączyć te dwie sprawy - podkreślił.  W swoim wystąpieniu Barosso podkreślił, że KE nie zaproponowała wiążących celów dla poszczególnych krajów członkowskich UE co do udziału odnawialnych źródeł energii, tylko cel dotyczący całej UE. - Pozostawiamy państwom członkowskim większą elastyczność, a (...) ich wysiłki krajowe złożą się na cel europejski – tłumaczył.

Nowy projekt Komisji zakłada ponadto wprowadzenie zmian w systemie handlu prawami do emisji CO2.

- Przedstawiamy projekt legislacji, który będzie zmieniał dyrektywę o ETS. To ma stworzyć ramy dla systemu po 2020 roku - zaznaczył Barroso. - Chcemy ustabilizować ten system - dodał.  Pod pojęciem stabilizacji kryje się wpłynięcie na ich cenę. Ostatnio wyceny pozwoleń na emisję CO2 na unijnym rynku są bardzo niskie, co nie zachęca firm do zielonych inwestycji.

Komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger zaznaczył ze swojej strony, że Komisja będzie publikować raporty na temat zwiększania udziału energii z OZE do 27 proc. W jego ocenie ten cel, jeśli będzie przyjęty, będzie wiązał nie tylko obecną, ale i przyszłe Komisje Europejskie, a także inne instytucje UE.

- Ramy na 2030 r. odzwierciedlają dążenie UE do postępów w dziedzinie konkurencyjnej i niskoemisyjnej gospodarki, stabilności inwestycji i bezpieczeństwa dostaw energii. Moim celem jest zapewnienie dostępu do energii po konkurencyjnych cenach dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw – stwierdził Oettinger.  - Ramy na rok 2030 ustanawiają wysoki poziom ambicji działań związanych z klimatem, ale także wskazują, że powinno być to osiągnięte jak najniższym kosztem. Wewnętrzny rynek energii tworzy podstawy umożliwiające realizację tego celu, a ja będę kontynuował pracę nad jego ukończeniem tak aby wykorzystać cały jego potencjał. Zawiera się w tym „europeizacja" polityki w zakresie energii ze źródeł odnawialnych – tłumaczył.

Obecnie kraje UE są związane prawnie wiążącym celem zwiększania energii ze źródeł odnawialnych, co wiąże się z subsydiami i wyższymi cenami energii.

- Sztuka polega na tym, by zaproponować coś, co może zostać zrealizowane - zaznaczyła natomiast komisarz UE ds. klimatu Connie Hedegaard. Jej zdaniem cele polityki klimatycznej nakreślone w środę przez KE są "ambitne i realistyczne". - Staraliśmy się zaproponować coś, co będzie możliwe do osiągnięcia dla 28 państw UE, które mają to poprzeć - przekonywała Hedegaard.

Jak mówili członkowie KE, dokumenty dotyczące pakietu klimatycznego zostały przygotowane dla państw członkowskich na marcowe posiedzenie Rady Europejskiej.

Przedstawiciele Komisji wyrazili też przekonanie, że wszystkie kraje członkowskie UE zgodzą się na pakiet energetyczno-klimatyczny, choć - jak ocenił Barroso - "nie będzie to proste".

- Niektóre kraje nie chciały iść tak daleko i chciały, by było to mniej niż 40 proc. (redukcji emisji CO2 do 2030 r.) Żaden kraj nie zaproponował więcej niż 40 proc. - wskazywał szef KE. - Będę bardzo szczęśliwy, jeśli niektórzy partnerzy UE podejmą choćby porównywalne zobowiązanie. To już będzie coś - podkreślił Barroso. Komisarz UE ds. budżetu Janusz Lewandowski powiedział polskim dziennikarzom, że strategia rekomendowana przez Polskę polegała na "czekaniu na rozwiązania globalne" w dziedzinie ochrony klimatu i "wpisanie" strategii UE w te rozwiązania.

W ramach polityki klimatycznej i energetycznej do 2030 r. KE proponuje, by kraje członkowskie przygotowywały narodowe plany na rzecz konkurencyjnej, bezpiecznej i zrównoważonej energii.

Wraz z nowymi celami klimatycznymi i energetycznymi KE zaproponowała zmiany w unijnym systemie handlu emisjami (ETS), w którym ceny pozwoleń do emisji CO2 odnotowywały ostatnio rekordowo niskie ceny. Komisja proponuje utworzenie "rezerwy stabilizacyjnej" pozwoleń od 2021 roku oraz zwiększenie corocznej redukcji liczby pozwoleń na emisję z 1,74 proc. do 2,2 proc. po 2020 r. Ponadto KE wskazuje, że sektory znajdujące się poza ETS (m.in. transport) powinny zredukować emisje o 30 proc. poniżej poziomu z 2005 r. i że wysiłek ten powinien "być podzielony równo" między krajami UE.

W obowiązującym do 2020 r. pakiecie założono trzy cele: redukcji emisji CO2 o 20 proc., zwiększenia udziału energii ze źródeł odnawialnych (OZE) do 20 proc. i zwiększenia efektywności energetycznej o 20 proc. Dwa pierwsze cele są prawnie wiążące.

W myśl nowego projektu do 2030 r. kraje Unii Europejskiej dokonają redukcji emisji CO2 o 40 proc. Na tym nie koniec. Dodatkowo KE chce, by do wyznaczonej daty udział odnawialnych źródeł energii wzrósł do 27 proc. Podczas konferencji w Brukseli przewodniczący komisji Jose Barroso przekonywał, że strategia na 2030 rok będzie skuteczna dla gospodarki, wzmocni wzrost gospodarczy i zwiększy zatrudnienie.

- Nie musimy wybierać pomiędzy byciem ekologicznym, a byciem sojusznikiem przedsiębiorstw. Pokazujemy, że można połączyć te dwie sprawy - podkreślił.  W swoim wystąpieniu Barosso podkreślił, że KE nie zaproponowała wiążących celów dla poszczególnych krajów członkowskich UE co do udziału odnawialnych źródeł energii, tylko cel dotyczący całej UE. - Pozostawiamy państwom członkowskim większą elastyczność, a (...) ich wysiłki krajowe złożą się na cel europejski – tłumaczył.

Pozostało 82% artykułu
Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz