Komitet Światowego Dziedzictwa UNESCO poinformował, że koncern Total nie będzie prowadził poszukiwań ropy naftowej i gazu w Parku Narodowym "Wirunga". Francuski potentat paliwowy potwierdził też, że nie jest zainteresowany eksploatacją surowców mineralnych w tym parku, wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa Przyrodniczego.
Od ubiegłego roku WWF prowadził działania na rzecz powstrzymania poszukiwań ropy i gazu w Wirundze. Park leży w jednym z najbiedniejszych państw świat - Demokratycznej Republice Konga.
- To jednym z najcenniejszych przyrodniczo obszarów na świecie – mówi Paweł Średziński z WWF Polska. – Dlatego zaapelowaliśmy do koncernów wydobywczych, które otrzymały koncesje na poszukiwanie paliw kopalnych na tym obszarze. Na akcję WWF odpowiedział Total, który złożył deklarację, że, mimo posiadanej koncesji, nie będzie prowadził eksploracji w Wirundze. Teraz potwierdził swój zamiar pozostania poza parkiem narodowym w oficjalnym stanowisku przesłanym do UNESCO.
Niestety na obszarze parku narodowego rozpoczęła poszukiwania inna firma wydobywcza. Brytyjski Soco International. Spółka planuje już próby sejsmiczne nie zważając na status tego miejsca i katastrofalne skutki dla środowiska. Ucierpi na tym nie tylko przyroda, ale też ludzie. Jeżeli dojdzie do eksploatacji odkrytych złóż paliw, zniszczeniu ulegną cenne przyrodniczo siedliska i dojdzie do zanieczyszczenia wód. Na obszar parku wtargną kłusownicy, którym ułatwi zadanie infrastruktura wybudowana w celu uzyskania łatwego dostępu do złóż ropy i gazu. Wraz z nimi przenikną gatunki inwazyjne, które zagrożą ostoi rzadkich gatunków zwierząt, w tym krytycznie zagrożonych wyginięciem goryli górskich. Oprócz przyrody ofiarami koncernu Soco będzie miejscowa ludność, zamieszkująca okolice parku narodowego. Zanieczyszczenie wód zagrozi przetrwaniu lokalnych społeczności utrzymujących się m. in. z rybołówstwa.
- Pomimo ponad pół miliona podpisów zebranych pod apelem o wycofanie się Soco z Wirungi, londyński koncern nie zamierza iść śladami Totalu – dodaje Średziński. – Jesteśmy bardzo zaniepokojeni biegiem wypadków w Wirundze, dlatego też złożyliśmy skargę na Soco do OECD, w której wskazujemy, że doszło do poważnego naruszenia prawa w zakresie ochrony środowiska. Domagamy się całkowitego wycofania Soco z Wirungi.