Prąd może być jeszcze droższy

Wysoki kurs praw do emisji CO2 winduje ceny energii w hurcie. Możemy to odczuć już w przyszłym roku.

Publikacja: 20.02.2014 04:23

Prąd może być jeszcze droższy

Foto: Fotorzepa/Krzysztof Skłodowski

Ceny uprawnień do emisji dwutlenku węgla zdrożały od początku roku o 40 proc., do dzisiejszych 6,9 euro za tonę, a od kwietniowego dołka z ub.r. koszt ich zakupu poszedł w górę aż o 140 proc. Powód? Wzmożony popyt związany z ostatnimi decyzjami w zakresie polityki klimatycznej Unii Europejskiej. To m.in. wyznaczony na 40 proc. cel redukcji emisji CO2 do 2030 r., a także oczekiwanie na rozpoczęcie procesu wycofania części uprawnień z rynku.

Opieszałość decydentów

Dzisiejszy popyt na uprawnienia do emisji napędza dodatkowo fakt, że w związku z opieszałością decydentów unijnych firmy emitujące duże ilości gazów cieplarnianych nie otrzymały jeszcze wsparcia w postaci darmowych praw do emisji za ubiegły rok. W związku z tym tworzą rezerwy, by w razie czego kupić je na rynku.

Tak zrobiła ostatnio PGE, a wcześniej Tauron i ZE PAK. Największe grupy energetyczne, czyli PGE, Tauron, Enea i Energa, liczą na przydział darmowych uprawnień na poziomie odpowiednio: 32 mln, 11 mln, 5 mln i 1,5 mln jednostek. Każda daje prawo do emisji 1 tony CO2.

Poślizg w przyznaniu darmowych praw odnotowują także spółki m.in. z Włoch, Rumunii czy Hiszpanii.

Znikające uprawnienia

UE zdecydowała, że w tym roku z unijnego rynku carbon zniknie ok. 400 mln uprawnień CO2, w 2015 – 300 mln, a w 2016 – 200 mln. Powrócą one dopiero w latach 2019–2020 (w transzach 300 mln i 600 mln).

Proces wycofywania rozpocznie się prawdopodobnie w marcu. Dlatego, zdaniem Pawła Jankowskiego, maklera z DM Consus analizującego ten rynek, jeszcze w marcu i kwietniu trend wzrostowy będzie kontynuowany. – Jeśli dotychczasowa dynamika się utrzyma, to w ciągu kilkunastu dni ceny uprawnień mogą przekroczyć nawet 8 euro – przewiduje Jankowski.

Krzysztof Zawadzki, wiceprezes ds. ekonomiczno-finansowych w Tauronie przewiduje, że ceny praw do emisji CO2 mogą wzrosnąć nawet do ok. 10 euro za tonę.

40 procent wyniósł wzrost cen praw do emisji CO2 od stycznia. Efektem jest energia droższa o 10 zł za MWh

Drożej w hurcie

Ta zwyżka już przekłada się na cenę zakupu prądu w hurcie. Od połowy stycznia jedna megawatogodzina zdrożała o 10 zł, do ponad 160 zł. – Istnieje ryzyko, że wzrostowy trend cen uprawnień CO2 się utrzyma. Wtedy ceny energii w hurcie, na które w sposób istotny wpływa koszt certyfikatów, pójdą w górę. Odczują to klienci końcowi – zaznacza Paweł Puchalski, szef działu analiz DM BZ WBK.

Taki scenariusz – jego zdaniem – się ziści, jeśli Unia Europejska nadal będzie silnie promować zieloną energetykę i w sposób bardziej agresywny będzie podnosiła cele związane z emisyjnością, przy jednoczesnym wycofywaniu części uprawnień z handlu. Ekspert DM BZ WBK nie chce jednak prognozować, jak mogłaby wzrosnąć cena dla odbiorców prądu w 2015 r., bo na ten rok taryfy są już ustalone przez Urząd Regulacji Energetyki.

Z kolei Kamil Kliszcz, analityk z DM mBanku, oczekuje, że średnia cena energii wzrośnie w przyszłym roku do 180 zł za megawatogodzinę. Jest to poziom oczekiwany przy założeniu, że prawa do emisji Co2 będą kosztować w tym czasie średnio 6,3 euro za tonę.

Wzrost w tempie inflacji

Jak zauważa Stanisław Ozga, analityk DM PKO BP, scenariusz, w którym ceny prądu rosną w 2015 roku, był oczekiwany. – Obecny wzrost jest zauważalny, ale ceny są nadal na dość niskich poziomach – dodaje.

Rynek oczekuje wyższych cen energii dopiero w kolejnych latach. Wpływać na to będą nie tylko rosnące koszty zakupu praw do emisji CO2, ale także cena za przesył, cena paliw wykorzystywanych do produkcji, jak i koszty związane z ochroną środowiska.

– Przy innych czynnikach niezmiennych wzrost ceny uprawnień CO2 przy jednoczesnym spadku przydziału darmowych certyfikatów może doprowadzić do wzrostu ceny energii między 3 a 6 proc. do 2016 r., czyli o poziom inflacji – zauważa Jankowski. Jego zdaniem, jeżeli będzie rosła cena paliw kopalnych albo koszty przesyłu, to wzrost ceny energii może być bardziej znaczący.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.wieczerzak@rp.pl

Ceny uprawnień do emisji dwutlenku węgla zdrożały od początku roku o 40 proc., do dzisiejszych 6,9 euro za tonę, a od kwietniowego dołka z ub.r. koszt ich zakupu poszedł w górę aż o 140 proc. Powód? Wzmożony popyt związany z ostatnimi decyzjami w zakresie polityki klimatycznej Unii Europejskiej. To m.in. wyznaczony na 40 proc. cel redukcji emisji CO2 do 2030 r., a także oczekiwanie na rozpoczęcie procesu wycofania części uprawnień z rynku.

Pozostało 88% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie