W rezultacie od 1 sierpnia będą oni płacić mniej za moc zamówioną, ale więcej za faktyczne zużycie. - W przeliczeniu wyjdzie korzystniej dla portfeli odbiorców – mówi nam Andrzej Gajewski, prezes zarządu PGNiG Termika.

Jako argument podaje liczby. Stała opłata za moc zamówioną wynosząca do tej pory miesięcznie ok. 4500 zł/MW spadnie do 3000 zł/MW. Z kolei opłata zmienna pójdzie w górę o ok. 3,5 zł/GJ, do ok. 25,5 zł/GJ. Dla mieszkańców stolicy zamawiających łącznie 5,3 tys. MW będą to odczuwalne oszczędności.

PGNiG Termika korzystając z zasady TPA (prawo odbiorców do zmiany sprzedawcy energii – red.) od jakiegoś czasu buduje bazę klientów biorąc udział np. w przetargach publicznych. W ten sposób stało się dostawcą m.in. dla Stadionu Narodowego, Stadionu Legii czy Ministerstwa Obrony Narodowej. Spółce chodzi o zabezpieczenie produkcji latem, kiedy źródła kogeneracyjne nie pracują pełną parą. - Do końca września będziemy mieli klientów zamawiających łącznie 300 MW podczas gdy jeszcze w ubiegłym roku było to 16 MW. Klienci zmieniają dostawcę ciepła m in. ze względu na cenę, nasze ciepło jest obecnie tańsze – dodaje Gajewski. Dalsze plany są jeszcze bardziej ambitne, bo do 2020 r. PGNiG Termika chce dostarczać ciepło do odbiorców o łącznym wolumenie 1000 MW.