Polacy nie wiedzą, ile zużywają prądu. Zaskakujące wyniki badania URE

Polacy nie potrafią oszacować, ile zużywają energii elektrycznej. Przyznało się do tego blisko 80 proc. ankietowanych w badaniu przeprowadzonym na zlecenie Urzędu Regulacji Energetyki. Co więcej, badani nie wiedzą, ile wynosi cena mrożona energii elektrycznej, która obecnie obowiązuje.

Publikacja: 24.06.2025 16:34

Polacy nie wiedzą, ile zużywają prądu. Zaskakujące wyniki badania URE

Foto: Adobe Stock

Badanie „Rachunki pod kontrolą” przeprowadzane przez firmę SmartScope miało pokazać, jaką wiedzą o rachunkach za energię dysponują Polacy. – Transformacja energetyczna to proces, gdzie rynek dotyka praktycznie każdego uczestnika. To dotyczy nie tylko tych największych odbiorców, ale i gospodarstw domowych – mówił na konferencji prasowej prezes URE Rafał Gawin.

Czytaj więcej

Ceny prądu zamrożone do końca roku. Tusk: Polacy mogą spać spokojnie

Badanie było realizowane techniką CAWI, opartą na wywiadach internetowych na panelu badawczym konsumentów. Badanie przeprowadzono między 30 marca a 2 kwietnia 2025 r. na próbie wynoszącej 1025 respondentów, deklarujących odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za opłacanie rachunków za prąd w gospodarstwie domowym. 

Czym jest taryfa i czym skutkuje niewiedza?

Z badania wynika, że 66 proc. boi się niekontrolowanych podwyżek, 61 proc. nie ufa przygotowaniu państwa na kryzysy, a 69 proc. oczekuje większej kontroli cen.

Samo pojęcie „taryfa” jest rozpoznawalne, ale rozumiane powierzchownie. Jedynie 29 proc. badanych deklaruje znajomość zasad ustalania cen energii. Również wiedza o źródłach energii i ich wpływie na środowisko jest ograniczona – zna je połowa konsumentów. Przypomnijmy, że taryfa to zbiór cen i stawek opłat oraz warunków ich stosowania, opracowany przez przedsiębiorstwo energetyczne. Wprowadzana jest jako obowiązująca dla określonych odbiorców.

Czytaj więcej

Wiadomo, co spowodowało blackout w Hiszpanii. Kto odpowiada za ten błąd?

Brak wiedzy, czym różnią się taryfy od ofert sprzedażowych może nieść ze sobą konkretne konsekwencje. Mówiła o tym Aleksandra Bielecka, powiatowy rzecznik konsumentów w Kutnie. Jak podkreśliła, dla klienta zagrożeniem jest brak rzetelnego informowania o umowach sprzedażowych, bo klienci nie odróżniają ich od taryf. Konsumenci często nie mają wiedzy, że mogą wybrać między taryfą a ofertą sprzedażową, a to wynika m.in. z braku wiedzy, czym jest taryfa. – W konsekwencji klienci nie mają też wiedzy o zaletach danego rozwiązania – tłumaczyła Aleksandra Bielecka.  – Często w ofertach sprzedażowych są dodatkowe opłaty, o których klienci nie mają pojęcia lub nie są o nich do końca informowani. Niektóre oferty sprzedażowe nie powinny być oferowane, bo nie są dostosowane do realnych potrzeb klientów. Sprzedawcy energii często używają sformułowań, których klienci albo nie znają, albo mylnie kojarzą. Klienci są bardzo często wprowadzani w błąd – podkreślała. 

Faktury uznane są za nieczytelne

Badanie opinii odbiorców energii wykazało, że jedynie 4 na 10 konsumentów ocenia faktury za energię elektryczną jako czytelne i zrozumiałe. Jednocześnie ponad połowa osób deklaruje, że bez trudu znajduje na nich kwotę do zapłaty. Niższe oceny wystawiają częściej osoby, które odczuwają duże obciążenie domowego budżetu opłatami za energię oraz te, które przyznają, że nie rozumieją zasad funkcjonowania rynku energii.

Konsumenci pozytywnie reagują na rozwiązania takie jak graficzne przedstawienie zużycia, jasne opisy kwot i liczb oraz wyraźne wyróżnienie kwoty do zapłaty – np. poprzez kolor, pogrubienie lub oddzielenie jej przestrzenią. Negatywne wrażenia wiążą się natomiast z przeładowaniem treści, małą czcionką i brakiem przejrzystego układu.

Wykształcenie nie różnicuje konsumentów pod względem ich oceny faktur za energię. Na negatywną ocenę czytelności faktury wpływają duża ilość stłoczonego tekstu, niewyodrębniona kwota do zapłaty czy mała czcionka.

Nie wiemy ile prądu zużywamy

Zaledwie 23 proc. badanych potrafi określić roczne zużycie energii w swoim gospodarstwie domowym. Brak tej wiedzy utrudnia świadome wybory i analizę opłacalności ofert. Przekłada się to również na brak umiejętności analizy i porównania np. ofert alternatywnych sprzedawców czy szacowania wpływu korzystania z rozmaitych urządzeń na wysokość rachunku. – Nie oznacza to, że ankietowani nie wiedzą, gdzie tę pozycję można znaleźć na rachunku, natomiast nie byli w stanie podczas badania wskazać nawet przedziału ilości zużywanej energii – precyzował Jakub Cichosz, prezes SmartScope.

Co więcej wiedza o zamrożonych cenach prądu dla gospodarstw domowych również nie jest powszechna. Blisko 1/3 odbiorców energii nie jest w stanie wskazać instytucji odpowiedzialnej za ustalenie zamrożonej ceny energii, a jedynie 15 proc. poprawnie wskazuje zamrożoną cenę. Prawie 3/4 konsumentów otwarcie deklaruje, że nie wie, jaka jest zamrożona cena energii (do końca września jest to 500 zł za MWh).

Badanie „Rachunki pod kontrolą” przeprowadzane przez firmę SmartScope miało pokazać, jaką wiedzą o rachunkach za energię dysponują Polacy. – Transformacja energetyczna to proces, gdzie rynek dotyka praktycznie każdego uczestnika. To dotyczy nie tylko tych największych odbiorców, ale i gospodarstw domowych – mówił na konferencji prasowej prezes URE Rafał Gawin.

Badanie było realizowane techniką CAWI, opartą na wywiadach internetowych na panelu badawczym konsumentów. Badanie przeprowadzono między 30 marca a 2 kwietnia 2025 r. na próbie wynoszącej 1025 respondentów, deklarujących odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za opłacanie rachunków za prąd w gospodarstwie domowym. 

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Elektroenergetyka
Blackout w Hiszpanii: operator sieci wini elektrownie, a rząd operatora
Elektroenergetyka
Wiadomo, co spowodowało blackout w Hiszpanii. Kto odpowiada za ten błąd?
Elektroenergetyka
PGE odnotowała rekordowy kwartał. Zaskakuje wytwarzanie
Elektroenergetyka
Monopol na rynku prądu maleje
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Elektroenergetyka
Najstarsze elektrownie węglowe nie idą na emeryturę. Będą dalej pracować