Ropa z piasku ma przyszłość
Pomimo taniej ropy, koncerny nie zamierzają wycofać się z wydobycia na roponośnych piaskach północnej Kanady.
Choć wydobycie ciężkiej ropy z piasków w stanie Alberta Północna wymaga miliardów dolarów nakładów na prace przygotowawcze, to nikt nie rezygnuje. Powód jest jeden: podczas gdy przy ropie z łupków wciąż potrzebne są nowe szczeliny, to w roponośnych piaskach, z jednego odwiertu ropę wydobywa się przez nawet 30 lat.
Jak pisze dziś The Wall Street Journal, koncern Canadian Natural Resources w poniedziałek zapowiedział, że tania ropa zmniejszy poziom tegorocznych inwestycji, ale i tak wydobycie będzie wyższe o 7 proc. rok do roku. Inwestycje w piaskowe złoże będą też prowadzone prze co najmniej dwa kolejne lata.
Według danych amerykańskiej IEA (Administracji Informacji Energetycznej) eksport kanadyjskiej ropy do USA przekroczył 3 mln baryłek dziennie. To rekordowy eksport, który pomógł Amerykanom zastąpić inne importowane dostawy. Eksperci uważają, że działania podobne do Canadian Natural Resources, oznaczają, że wydobycie z roponośnych piasków przez długi czas będzie sprzyjać nadmiarowi ropy na światowym rynku. A to oznacza wpływ na ceny i prace innych wielkich koncernów naftowych oraz przyszłych projektów infrastrukturalnych.