Reklama

Ustawa o OZE do Senatu

Niemal w ostatnim momencie sejmowego procedowania ustawy o odnawialnych źródłach energii zatwierdzono tzw. poprawkę prosumencką. Przeszła ona zaledwie dwoma głosami przewagi. Przeciwko był rząd i cały klub PO.

Publikacja: 16.01.2015 14:59

Ustawa o OZE do Senatu

Foto: Bloomberg

Gwarantowane ceny odkupu energii z przydomowych źródeł (tzw. taryfy feed-in) będą zależeć od wielkości instalacji oraz technologii wytwarzania. Przykładowo dla mini elektrowni wodnej, wiatrowej i słonecznej o mocy do 3 kW stała cena przez 15 lat ma wynosić 75 groszy za 1 kWh. Dla większych źródeł ( o mocy w przedziale między 3 kW a 10 kW) za jedną kilowatogodzinę energii z biogazu rolniczego producent dostanie 70 groszy. W przypadku biogazu ze składowisk będzie to już 55 groszy a z oczyszczalni ścieków - 45 groszy. Stała stawka 65 groszy za kilowatogodzinę energii ma obowiązywać dla hydroenergii, energetyki wiatrowej i słonecznej. Najmniejsi wytwórcy energii dostaną też 15-letnią gwarancję odkupu energii wytworzonej w przydomowych źródłach przez lokalne spółki energetyczne. Te ostatnie dostaną wyrównanie, które doliczą do rachunków odbiorców. Z części kosztów wsparcia OZE zostaną jednak zwolnieni najbardziej energochłonni odbiorcy przemysłowi. To pomysł przeforsowany przez klub PO.

Ustawa o OZE, na którą rynek czeka od niemal pięciu lat, wprowadza nowe zasady wspierania energii wytwarzanej z ekologicznych elektrowni. Jedną z podstawowych zmian jest zmiana systemu świadectw pochodzenia energii na system aukcyjny. Rząd ma decydować, ile energii odnawialnej potrzebuje - m.in. dla spełnienia celów polityki klimatycznej UE i rozpisuje aukcje, które wygrywa ten, kto zaproponuje najniższą cenę. W zamian dostanie gwarancję wsparcia przez 15 lat. Aukcje będą oddzielne dla dużych i małych instalacji.

Teraz projekt trafi do Senatu. Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energii Odnawialnej i autor pierwowzoru poprawki prosumenckiej reaguje umiarkowanym optymizmem na jej przyjęcie przez Sejm. – Mam nadzieję, że rząd dostrzeże przesłanki jakimi kierowali się posłowie i doceni korzyści z rozwoju segmentu mikro-prosumentów OZE, i nie będzie naciskał na senatorów, by ją odrzucili i powrócili do status quo – tłumaczy Wiśniewski.

Jego zdaniem poprawka dotycząca zwolnienia przemysłu energochłonnego z opłaty OZE nie powinna co do zasady być umieszczona w ustawie o odnawialnych źródłach. Według niego może to wywołać zastrzeżenia Komisji Europejskiej.

Zdaniem ekologów ustawa w takiej postaci jest początkiem przemian, jakie stoją przed polską energetyką obywatelską. Jak jednak zaznaczyła Urszula Stefanowicz rzecznik ds. politycznych Koalicji Klimatycznej, uchwalenie poprawki prosumenckiej to dopiero pierwszy krok w dobrą stronę. - Ustawa o OZE wciąż pozostawia wiele do życzenia. W głosowaniu posłowie odrzucili poprawki pozwalające na produkcję energii przez spółdzielnie, szkoły, parafie czy wspólnoty mieszkaniowe - rozwiązanie wspierające budowę kapitału społecznego w Polsce. Podtrzymali także wsparcie dla szkodliwego dla środowiska i gospodarki współspalania biomasy – postuluje Stefanowicz. Uważam że te dodatkowe poprawki powinny zostać przeprowadzone w Senacie.

Reklama
Reklama

Jednak jest zagrożenie, że na poziomie wyższej izby także przyjęta poprawka prosumencka może przepaść.

Energetyka
Premier powołał na stanowisko nową prezes Urzędu Regulacji Energetyki
Energetyka
Nowy sojusz energetyczny w rządzie? Apel o zwiększenie kompetencji resortu energii
Energetyka
Bloki gazowe i magazyny energii gwarancją stabilności systemu
Energetyka
Ile będą kosztować osłony chroniące przed podwyżkami cen ciepła? Minister podaje szacunki
Energetyka
Nowoczesna energetyka potrzebuje inteligentnych sieci dystrybucyjnych
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama