Do takiego wniosku doszli analitycy Chatham House, podała agencja Prime. Już teraz chiński import LNG wynosi 20 mln ton rocznie. Do 2020 r wzrośnie do 45-50 mln ton. Według danych China OGP, w 2014 r Chiny importowały 61 mld m3 gazu z których 33,6 mld m3 stanowił gaz rurociągowy a resztę - skroplony.
Rosyjski gaz może stać się konkurencyjny dla producentów LNG. Jest to efekt podpisanej w minionym roku umowy na dostawy gazociągiem Siła Syberii 30 mld m3 rocznie przez 30 lat.
- Z tego kontraktu Chiny nie osiągnęły maksymalnego zysku, ponieważ zgodziły się na cenę porównywalną z europejską - twierdzi jeden z analityków Keun-Wook Paik.
Teraz strony negocjują dostawy tzw. trasą zachodnią (gazociąg Ałtaj). W listopadzie Gazprom i CNPC podpisały porozumienie wstępne o dostawach z zachodniej Syberii. Byłoby to także 30 mld m3 przez 30 lat. Końcowa umowa miała być podpisana w 2015 r.
Osiągnięcie porozumienia wydaje się tu mało realne, bowiem tania ropa, a co za tym idzie taniejący powiązany z nią gaz, czyni rosyjską inwestycję nieopłacalną. Tutaj pojawia się szansa dla taniego gazu amerykańskiego.