Ani strona irańska, ani rosyjska nie podają dokładnie, ile uranu opuściło Iran. Amerykański sekretarz John Kerry mówił o 11,33 tonach, jednak informator gazety Izwiestia, znający szczegóły operacji, podał, że było to ok. 40 ton. Rosjanie podali, że uran ma różny stopień wzbogacenia, ale nie wyższy niż 20 proc. (do celów wojskowych potrzeba uranu wzbogaconego w ponad 90 proc.).
Uranowy gruz ma swoją wartość. Uncja U308 kosztuje ok. 36 dolarów; cena jednego kilograma to 1263 dol. a 40 ton - powyżej 50,5 mln dol. Rosyjscy eksperci oceniają, że główną pracę przy wzbogaceniu uranu wykonali już Irańczycy (mają elektrownię jądrową w Buszerze wybudowaną przez rosyjski Rosatom), co pomoże łatwiej wykorzystać materiał w celach pokojowych, ale i do produkcji broni jądrowej.
Według oceny Światowej Asocjacji Nuklearnej (WNA) wydobycie uranu na świecie w 2014 r wyniosło 56,22 tony - 85 proc. zapotrzebowania światowych elektrowni jądrowych. Tym samym 40 ton z Iranu to 71 proc. wydobycia w 2014 r. W 2015 r zapotrzebowanie na uran znacząco wzrosło. Elektrownie wykorzystają 68,9 ton.
Umowa o wywiezieniu przez Rosjan wzbogaconego uranu z Iranu została podpisana w Wiedniu w lipcu 2015 r podczas spotkania Iran - G6. Stanowi to warunek zdjęcia z Teheranu międzynarodowych sankcji. Po wywiezieniu wzbogaconego paliwa, w Iranie pozostanie nie więcej niż 300 kg wzbogaconego uranu.