Aktualizacja: 16.02.2016 20:00 Publikacja: 16.02.2016 20:00
Foto: Bloomberg
Początkowo nikt nie mówił o jakiejkolwiek umowie. Miały to być jedynie rozmowy saudyjskiego ministra ds. ropy Alego al-Naimiego i jego rosyjskiego odpowiednika – Aleksandra Nowaka. Jednak w stolicy Kataru Dausze okazało się, że do Rosjan i Saudyjczyków szybko dołączyli gospodarze, a potem znaleźli się i Wenezuelczycy, którzy od ponad pół roku zabiegają o jakiekolwiek porozumienie.
Ceny zareagowały spadkiem, chociaż spodziewano się ich umocnienia. – Trudno się spodziewać innej reakcji w sytuacji, gdy do porozumienia nie przystąpiły Iran i Irak. Zwłaszcza że rząd w Teheranie ostatnio zapowiadał większy eksport i taką politykę realizuje. Porozumienie sankcjonuje więc wyraźną nadpodaż i raczej nie zobaczymy w ciągu najbliższych tygodni odejścia od cen na poziomie 30–40 dol. za baryłkę – uważa Jakub Bogucki, analityk e-petrolu.
Giełdowa rekomendacja jednego z biur maklerskich przełożyła się na duży skok wartości akcji spółki kontrolowanej...
W 2025 roku polski sektor energetyczny znalazł się w centrum zainteresowania inwestorów. Indeks WIG-energia wzró...
Proces transformacji europejskiej energetyki jest złożony. Wymaga skoordynowanych działań na różnych płaszczyzna...
Agencja Rozwoju Przemysłu, Polimex Mostostal oraz Towarzystwo Finansowe Silesia przystępują do wspólnego projekt...
Zakup i montaż fotowoltaiki wymagają znacznych nakładów finansowych i choć to inwestycja na lata, to jednak nie...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas