Operator sieci energetycznych południa Rosji informuje, że „w wyniku nadzwyczajnych upałów, system wyczerpał możliwości techniczne zaspokojenia maksymalnego popytu południa kraju na prąd” – cytuje komunikat agencja Nowosti. We wtorek ministerstwo energetyki Rosji poinformowało, że popyt na energię elektryczną na Krymie było o 6 proc. większe aniżeli w dotychczas rekordowym 2012 r. Swoją drogą nie wiadomo skąd rosyjskie ministerstwo wie jakie było zużycie prądu w części należącej do obcego państwa.

Władze tłumaczą liczne awarie mostu energetycznego z Rosji, nadmiernym używaniem klimatyzatorów na Krymie. Szczególnie w ośrodkach wypoczynkowych, gdzie trwa szczyt sezonu. Dlatego wprowadzony został grafik czasowych wyłączeń zasilania. Mają one zastępować w czasie szczytowego zapotrzebowania – w godzinach wieczornych i południowych.

Ostatnia planowa przerwa w dostawach prądu na Krym miała miejsce w poniedziałek wieczorem. Przez dwie godziny bez prądu było 108 tysięcy ludzi.

Krym pilnie potrzebuje dwóch nowych elektrowni, by zaspokoić popyt na prąd. Ich budowa na razie nie wyszła poza biura projektowe. Turbiny Siemensa, które zostały nielegalnie dostarczone na półwysep na potrzeby nowych elektrowni, na razie nie mogą zostać tam wykorzystanie.