Ciepłownie po mrozach ze słabym zapasem węgla

Choć największe mrozy za nami, to niektórzy ciepłownicy nadal mają problemy z utrzymaniem zapasów paliwa na wystarczającym poziomie.

Publikacja: 05.03.2018 21:00

Ciepłownie po mrozach ze słabym zapasem węgla

Foto: Adobe Stock

Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Regulacji Energetyki, w końcówce ubiegłego tygodnia dwa przedsiębiorstwa miały niewystarczające zapasy paliw. Chodzi o PGNiG Termika, ogrzewającą Warszawę i okolice, a także lubelską elektrociepłownię Megatem.

Jak twierdzą przedstawiciele gazowej spółki, minimalne niedobory miały miejsce tylko w ciągu kilkunastu dni stycznia w Elektrociepłowni Siekierki. Nie miały żadnego wpływu na poziom produkcji ciepła i prądu. – Termika zobowiązała się do odbudowy zapasów w ciągu dwóch miesięcy. Udało się to jednak wcześniej – zapewnia Agata Samcik z biura prasowego PGNiG.

Lubelska elektrociepłownia w końcówce ubiegłego tygodnia miała o ok. 25 proc. niższe niż wymagane zapasy. Powód to kłopoty z transportem czarnego paliwa ze Śląska i od wschodnich kontrahentów. Ze względu na remonty głównego szlaku kolejowego Warszawa–Lublin węgiel jest dostarczany inną trasą. Ten ze Śląska idzie objazdem przez Stalową Wolę i Zamość, a ten z kierunku wschodniego idzie jednotorową, niezelektryfikowaną linią Łuków–Lublin.

– Transport zamiast dwóch–trzech dni trwa o wiele dłużej, czasami nawet do dwóch tygodni – podkreśla Dariusz Dutkowski, dyrektor ds. technicznych EC Megatem w Lublinie. – Mimo zawartych umów nasze zamówienia u niektórych krajowych dostawców są realizowane jedynie w 50 proc. W związku z tym zmuszeni byliśmy zawierać dodatkowe kontrakty na dostawy węgla ze Wschodu – dodaje Dutkowski.

Zapewnia jednocześnie, że zgodnie z zamówieniami zapasy powinny zostać uzupełnione do końca tego tygodnia. Jednak wystarczający poziom będzie trudny do utrzymania. – Na takiej zasadzie będziemy działać do końca marca. W kwietniu – ze względu na niższy wymagany zapas – na trwałe wyjdziemy na prostą – dodaje Dutkowski.

Zachowuje jednak spokój, podkreślając, że sytuacja jest lepsza niż w grudniu.

O trudnej sytuacji branży z dostawami na łamach „Rzeczpospolitej” w ostatnim tygodniu mówił Jacek Szymczak, prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie. Jak zauważył, przy niskich temperaturach dla przedsiębiorstw z sektora może być dużym wyzwaniem zapewnienie ciągłości dostaw ciepła systemowego. W jego ocenie sytuacja na rynku węgla nie poprawiła się. Bo nadal są duże jego niedobory.

Dlatego branża, która o tej porze roku zazwyczaj cieszyła się z utrzymujących się mrozów, teraz raczej wygląda szybkiego nadejścia wiosny.

Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Regulacji Energetyki, w końcówce ubiegłego tygodnia dwa przedsiębiorstwa miały niewystarczające zapasy paliw. Chodzi o PGNiG Termika, ogrzewającą Warszawę i okolice, a także lubelską elektrociepłownię Megatem.

Jak twierdzą przedstawiciele gazowej spółki, minimalne niedobory miały miejsce tylko w ciągu kilkunastu dni stycznia w Elektrociepłowni Siekierki. Nie miały żadnego wpływu na poziom produkcji ciepła i prądu. – Termika zobowiązała się do odbudowy zapasów w ciągu dwóch miesięcy. Udało się to jednak wcześniej – zapewnia Agata Samcik z biura prasowego PGNiG.

Elektroenergetyka
Ukraina zaskoczyła. Wyprodukowała nadmiar prądu i wysłała do Polski
Elektroenergetyka
Enea podaje wyniki i przypomina o zawieszeniu NABE
Elektroenergetyka
Kolejny państwowy kontrakt-widmo. Tak się kończy kupowanie biomasy na pustyni
Elektroenergetyka
Straty Ukrainy po największym rosyjskim ataku na obiekty energetyczne
Elektroenergetyka
Enea po Orlenie. Kolejny kontrakt-widmo, tym razem na biomasę