Rząd przyjął pakiet deregulacji. Czytelniej na rachunku i łatwiej z fotowoltaiką

Rząd przyjął kolejny pakiet deregulacyjny polskiej gospodarki, dotyczący tym razem energetyki. Rachunek za prąd ma być bardziej zrozumiały dla odbiorców i zawierać lepiej widoczne najważniejsze informacje.

Publikacja: 27.05.2025 16:52

Rząd przyjął pakiet deregulacji. Czytelniej na rachunku i łatwiej z fotowoltaiką

Foto: Bartek Sadowski/Bloomberg

Rząd poinformował, że przyjęte przez Radę Ministrów pakiety deregulacyjne w postaci zmian w ustawie Prawo energetyczne mają usprawnić inwestycje w OZE oraz proces przyłączeń do sieci elektroenergetycznej. Zobowiązuje on także sprzedawców do większej przejrzystości rachunków za energię elektryczną dla gospodarstw domowych. Na łamach „Rzeczpospolitej” już opisaliśmy te propozycje, a nasi rozmówcy ocenili zaproponowane zmiany. 

Czytelniejsze faktury za prąd. Inni to robią bez ustawy

Jak poinformowała KPRM w komunikacie, w projekcie autorstwa MKiŚ znalazło się 6 propozycji deregulacyjnych. "Dwie z nich skierowane są do odbiorców końcowych energii elektrycznej i mają na celu poprawę ich uczestnictwa w rynku energii elektrycznej. Kolejne propozycje zawierają regulacje w zakresie usprawnienia procesu przyłączeń do sieci elektroenergetycznej, zwiększenia liczby obiektów możliwych do przyłączenia i lepszego zarządzania nadwyżkami energii z OZE oraz usprawnienia dotyczące inwestycji w OZE" – czytamy w komunikacie.

Uproszczony rachunek za energię elektryczną ma być bardziej zrozumiały dla odbiorców i zawierać lepiej widoczne najważniejsze informacje. Łączna kwota do zapłaty, opłata za zużytą energię i koszt jej dostarczania będą podsumowaniem rachunku. – Łatwiej będzie też skorzystać z rachunku elektronicznego. Dla wielu odbiorców to ważne uproszczenie. Dla tych jednak, którzy wolą tradycyjne formy komunikacji, wciąż dostępne będą papierowe wersje dokumentów – powiedziała z kolei minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Nowi klienci będą otrzymywać rachunki oraz inne dokumenty drogą cyfrową. Będą jednak nadal mogli wybrać na życzenie papierową formę komunikacji.

Czytaj więcej

Długa lista rekomendacji biznesu na czas polskiej prezydencji w UE

Tu jednak warto zaznaczyć, że pierwsi sprzedawcy już to robią (Grupa Tauron) bez konieczności odgórnych zmian w ustawach. „Już od marca nasi klienci otrzymują swoje faktury za prąd wraz czytelnym podsumowaniem najważniejszych informacji rozliczeniowych. Upraszczamy w ten sposób fakturę, aby ułatwić klientom jej zrozumienie. Jednocześnie już w czerwcu zaprezentujemy całkowicie nową fakturę dla gospodarstw domowych, którą klienci otrzymają jeszcze w tym roku” - informuje nas Tauron. 

Łatwiej z OZE, ale jest warunek 

Przyjęte przez rząd zapisy łagodzą także obowiązek koncesyjny i obowiązek uzyskania pozwolenia na budowę dla instalacji OZE małej mocy oraz rozszerzają formułę tzw. cable poolingu (współdzielenia jednej sieci przez różne źródła produkujące energię) o możliwość wykorzystania magazynów energii.

„Rozszerzenie tej formuły, obejmujące możliwość budowy różnego rodzaju instalacji - w tym magazynów energii - w ramach jednego przyłącza, wpłynie na optymalizację wykorzystania istniejącej infrastruktury sieciowej, zwiększenie liczby obiektów możliwych do przyłączenia i lepsze zarządzanie nadwyżkami energii z OZE" – czytamy w uzasadnieniu.

Zdaniem autorów zaproponowane zmiany znacząco ułatwią rozwój odnawialnych źródeł energii w Polsce. - Jednym z przyjętych rozwiązań jest podniesienie progu obowiązku uzyskania koncesji na wytwarzanie energii elektrycznej z OZE z 1 MW do 5 MW. Oznacza to, że instalacje OZE o mocy do 5 MW, takie jak panele fotowoltaiczne, turbiny wiatrowe czy biogazownie, nie będą już wymagały uzyskania koncesji od Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, a jedynie będą podlegać rejestracji - podkreślono.

Dodatkowo uproszczono procedury związane z budową instalacji fotowoltaicznych. Budowa instalacji PV o mocy do 500 kW wytwarzającej energię zużywaną wyłącznie na własne potrzeby nie będzie wiązała się z potrzebą uzyskania pozwolenia na budowę, wystarczy zgłoszenie. Ten wyjątek (produkcja na własne potrzeby) ma nie dopuścić do ponownego lawinowego wzrostu nowych, rozproszonych źródeł fotowoltaicznych. Nadmiar energii ze słońca w ciągu dnia może rozchwiać system elektroenergetyczny w kraju. „Jednocześnie, aby zachować równowagę między rozwojem energetyki odnawialnej a ochroną cennych ekosystemów, przepis ten nie będzie obowiązywał na terenach objętych ochroną przyrodniczą" - napisano.

Zdaniem Piotra Maciołka, analityka rynku energii i byłego członka zarządu Polenergii, w przypadku instalacji fotowoltaicznych, dla których nie będzie potrzebne pozwolenie na budowę, takie rozwiązanie mogą mieć sens pod warunkiem wykorzystania energii w 100 proc. na własne potrzeby. To z kolei powoduje konieczność dokupienia i zainstalowania także magazynów energii, a to kolejny wydatek inwestycyjny, na który nie wszystkich stać. – Zawsze mogą pojawić się nadwyżki energii, które będzie trzeba „wyeksportować” poprzez sieć energetyczną poza bramę danego przedsiębiorcy. Magazyny energii mogą faktycznie wypłaszczyć profil i zmniejszyć to ryzyko poprzez skumulowanie nadmiaru energii  –  dodaje ekspet. 

Energetyka Zawodowa
Ruszył kolejny nabór na pożyczki z KPO. W puli ponad 7 mld zł
Energetyka Zawodowa
Zielona transformacja będzie winna blackoutów?
Energetyka Zawodowa
Dariusz Marzec, prezes PGE: 235 mld zł na inwestycje. Większość trafi do polskich firm
Energetyka Zawodowa
Strategia PGE do 2035 r. przewiduje łączne wydatki inwestycyjne rzędu 235 mld zł
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Energetyka Zawodowa
PGE zdradza szczegóły strategii w ciepłownictwie. Duże inwestycje