Rządowy zespół ds. deregulacji został powołany przez Radę Ministrów w marcu, w ramach planu gospodarczego „Polska – rok przełomu”. Główne zadanie zespołu polegało na przygotowaniu rekomendacji zmian legislacyjnych z myślą o potrzebach obywateli i przedsiębiorców. Zespół uzgodnił m.in. potrzebę przygotowania konkretnych zmian w energetyce.
Zmiany, które nie potrzebują ustawy
Zgodnie z propozycjami na pierwszej stronie rachunku za prąd ma się znaleźć podsumowanie najważniejszych informacji, w tym – w widocznym miejscu – całkowita kwota do zapłaty. Struktura opłat za energię ma zostać przedstawiona w sposób ułatwiający jej zrozumienie. Powszechnie dostępna ma być także forma elektroniczna korespondencji. Osoby wykluczone cyfrowo nadal będą mogły korzystać z formy papierowej.
Nasi rozmówcy podkreślają, że co do zasady określanie przez sprzedawców energii składników końcowej ceny na rachunku wysyłanym do odbiorcy jest zasadne i ma walor edukacyjny – uświadamia odbiorcom energii, jak funkcjonuje system energetyczny. Obecne trudności z odczytaniem pozycji na fakturach wynikają z braku dokładnego zrozumienia przez odbiorców, jakie opłaty składają się na końcowy koszt dostarczenia energii elektrycznej. – Odbiorcy często nie rozumieją, czym jest np. opłata dystrybucyjna i jej składowe, takie jak opłata OZE, kogeneracyjna czy mocowa – mówi radca prawny Michał Legodziński z kancelarii Banasik Woźniak i Wspólnicy Kancelaria Radców Prawnych sp. p. Pozytywnie ocenia on propozycję utworzenia porównywarki cen energii elektrycznej oraz obligatoryjnego zamieszczania na fakturze odsyłającego do niej kodu QR. Legodziński proponuje uproszczenie faktury poprzez oznaczenie części rachunku zależnej od ilości zużytej energii oraz części stałej. – Takie rozwiązania niekoniecznie muszą się wiązać ze zmianą przepisów, lecz z dobrymi praktykami sprzedawców energii elektrycznej – mówi.
Rodzi się więc pytanie, po co wprowadzać zmiany w prawie, skoro można uprościć rachunki bez ustawy? Tauron, który sprzedaje prąd blisko 6 mln klientom, od marca wysyła do nich faktury za prąd z takim właśnie czytelnym podsumowaniem najważniejszych informacji rozliczeniowych. W czerwcu zaprezentowana ma być nowa faktura dla gospodarstw domowych, którą klienci otrzymają jeszcze w tym roku.
– Nowy wygląd faktury jest projektowany z udziałem klientów. Przygotowane przez ekspertów projekty dokumentów rozliczeniowych zostały pozytywnie zweryfikowane przez klientów w badaniach (zleconych przez spółkę – red.). Klienci, którzy otrzymali już faktury wraz z nowym podsumowaniem, ocenili je jako czytelne i zrozumiałe – wyjaśnia Daniel Iwan, rzecznik prasowy Tauron Sprzedaż.