Złożyło ono drugą co do wielkości ofertę, wartą niewiele ponad 6 mld zł.
Najniżej ofertowali Chińczycy z China Power Engineering, którzy prace wycenili na ok. 4,85 mld zł. Z kolei Polimex-Mostostal i Rafako chciały budować blok aż za 9,6 mld zł, czyli dwukrotnie więcej niż budżet zamawiającego.
Spółki zastrzegły, że rozstrzygnięcie przetargu nie jest równoznaczne ze zgodą na zawarcie kontraktu z generalnym wykonawcą. Do niej potrzebna jest m.in. zgoda rad nadzorczych energetycznych grup. Z kolei na rozpoczęcia prac potrzeba także zgód walnych zgromadzeń akcjonariuszy.
Kilka dni temu minister energii Krzysztof Tchórzewski wyrażał nadzieję, że budowa rozpocznie się przed końcem wakacji. P.o. prezes Energi Alicja Barbara Klimiuk deklarowała, że w planach jest zgłoszenie Ostrołęki C do rynku mocy i wystartowanie w aukcji na moc na rok 2023 r.
– W ramach realizacji projektu zastosujemy nasze wiodące technologie, zaprojektowane i wyprodukowane lokalnie, oraz skorzystamy z naszego silnego partnerstwa z polskimi dostawcami w ramach łańcucha dostaw – powiedział cytowany w komunikacie GE Andreas Lusch, prezes GE Steam Power Systems.