Pakiet antyblackoutowy to zestaw działań mających zapobiegać przerwom w dostawach energii i porządkować rynek energii przy rosnącej mocy niestabilnych OZE. O założeniach i pomysłach, które niesie ze sobą pakiet antyblackoutowy Polskie Sieci Elektroenergetyczne oraz Pełnomocnik rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej informowali pod koniec czerwca. Teraz pierwsze pomysły zostały ujęte w przepisy prawa.
Pierwsza ustawa pakietu antyblackoutowego. Poprawić dostępność do sieci
Pierwszym elementem pakietu antyblackoutowego jest tzw. ustawa sieciowa, która trafiła do pracy rządu wiosną tego roku. Pakiet antyblackoutowy pojawił się później, bo w czerwcu, ale rząd uznał, że ustawa sieciowa stanowi już gotowy pakiet rozwiązań, które z powodzeniem można realizować pod szyldem pakietu antyblackoutowego. – Projekt ustawy sieciowej (UC84) zostanie rozszerzony o elementy pakietu antyblackoutowego, a później pojawią się kolejne elementy – mówi Wojciech Wrochna, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
Czytaj więcej
Jak wynika z danych Urzędu Regulacji Energetyki, w ubiegłym roku wydano 5,7 tys. odmów przyłącze...
Ustawa sieciowa dotyczyła elastycznych umów przyłączenia, będzie wprowadzała system aukcji (na uwalniane przyłącza OZE do systemu), będzie wprowadzała kamienie milowe w zakresie wydawania warunków przyłączenia i będzie miała aspekt deregulacyjny, bo będzie zmniejszała obciążenia dla tych, którzy będą się o te warunki ubiegać.
Rząd i Polskie Sieci Elektroenergetyczne chcą też zwiększenia dostępu operatora przesyłowego do danych o pracy sieci dystrybucyjnych, aby monitorować także małe źródła, takie jak panele fotowoltaiczne na dachach. Obecnie prywatna fotowoltaika odpowiada już za 13 GW zainstalowanej mocy, co przy braku nadzoru potrafi zaburzać pracę systemu.