Realizacja polskiej polityki energetycznej będzie nas kosztować 400 mld zł

Ministerstwo energii przedstawiło założenia do polityki energetycznej państwa w perspektywie do 2040 r. W 2030 r. energetyka węglowa nadal będzie stanowiła podstawę naszej struktury wytwarzania z udziałem 60 proc.

Publikacja: 23.11.2018 15:13

Realizacja polskiej polityki energetycznej będzie nas kosztować 400 mld zł

Foto: Adobe Stock

Dziesięć lat później jej udział ma spaść 35 proc., o ile nie będzie Złoczewa. Około 2033 r. do systemu popłynie też prąd z elektrowni jądrowej. Moce pierwszej przewidziano na 1-1,5 GW. Docelowo w 2043 r. mamy mieć sześć bloków o łącznej mocy 6-9 GW.

Gazu w energetyce ma być niewiele. W 2030 r. 21 proc. w zużyciu końcowym ma pochodzić OZE , zapowiedziano też rezygnację z rozbudowy wiatraków na lądzie – ma ja zastąpić fotowoltaika, a od 2026 r. – offshore. Wsparcie dla OZE ma premiować dyspozycyjność – zapowiedziano w PEP.

""

Foto: energia.rp.pl

Obecny na konferencji wiceminister resortu Grzegorz Tobiszowski zapowiedział udostępnianie nowych złoża węgla kamiennego i obszarów wydobywczych.

Z kolei Krzysztof Tchórzewski powiedział, że PEP bierze pod uwagę oczekiwany wzrost zużycia energii w kraju. Projekt zakłada niezależność z jednej strony, z drugiej z drugiej zaś spełnienie oczekiwań KE w kwestii redukcji emisji – podkreślił minister.

Jak poinformował, projekt zawiera osiem głównych kierunków: optymalne wykorzystanie własnych zasobów energetycznych, rozbudowa wytwarzania i sieci, dostawy gazu, rozwój rynków energii, wprowadzenie atomu, rozwój OZE, ciepłownictwa i kogeneracji oraz poprawę efektywności energetycznej.

W PEP zapisano ograniczenie emisji CO2 do 2030 r. ma ono wynieść 30 proc. W tym samym roku 60 proc. prądu nadal będzie pochodziło z węgla, przy utrzymaniu rocznego zużycia na obecnym poziomie. Do 2040 r. spadek produkcji prądu z węgla zaplanowano na poniżej 30 proc. – napisano w dokumencie. – Dojście do projektowanego miksu będzie nas kosztowało 400 mld zł – powiedział na pytanie Rzeczpospolitej Tchórzewski.

AWK

Dziesięć lat później jej udział ma spaść 35 proc., o ile nie będzie Złoczewa. Około 2033 r. do systemu popłynie też prąd z elektrowni jądrowej. Moce pierwszej przewidziano na 1-1,5 GW. Docelowo w 2043 r. mamy mieć sześć bloków o łącznej mocy 6-9 GW.

Gazu w energetyce ma być niewiele. W 2030 r. 21 proc. w zużyciu końcowym ma pochodzić OZE , zapowiedziano też rezygnację z rozbudowy wiatraków na lądzie – ma ja zastąpić fotowoltaika, a od 2026 r. – offshore. Wsparcie dla OZE ma premiować dyspozycyjność – zapowiedziano w PEP.

Energetyka Zawodowa
O czym rozmawiał premier z szefami spółek energetycznych? Znamy szczegóły
Energetyka Zawodowa
Premier radzi prezesom spółek energetycznych. W tle ceny prądu
Energetyka Zawodowa
Premier daje zielone światło dla nowego Rafako, które ma produkować dla wojska
Energetyka Zawodowa
Zmiany na rynku energii tworzą nowy biznes
Energetyka Zawodowa
Powstaje plan powrotu Rafako. W tle pojawił się koreański chętny