Reklama
Rozwiń
Reklama

Kijów mocno stawia na atom i źródła odnawialne

Władze w Kijowie przyjęły strategię energetyczną kraju do 2035 r. Główny cel: dwukrotne zmniejszenie energochłonności ukraińskiej gospodarki.

Publikacja: 21.08.2017 20:32

Kijów mocno stawia na atom i źródła odnawialne

Foto: Flickr

W 2035 r. Ukraina w niewielkim procencie wykorzystywać będzie węgiel w swoich elektrowniach. Głównymi producentami prądu będą elektrownie jądrowe, które mają dostarczać około 60 proc. potrzebnej energii. Około 25 proc. prądu wyprodukują odnawialne źródła – siłownie na biomasę, wiatraki i solary. Z wody na pochodzić nie mniej niż 13 proc. potrzebnego prądu – wyliczył, przedstawiając szczegóły strategii energetycznej, Wołodymyr Kistion, minister energii Ukrainy.

Minister dodał, że podczas prac nad dokumentem były próby nielegalnego wprowadzenia do niego zapisów korzystnych dla importerów węgla. Chodzi o zasady i taryfy znane pod nazwą Rotterdam+ (dostawa), które po ujawnieniu okazały się kolejnym skandalem z korupcją w tle.

W marcu 2016 r. Komisja ds. Energetyki i Usług Komunalnych zmieniła zasady zakupu węgla, który państwo nabywa dla krajowych elektrociepłowni. Wprowadziła tzw. rotterdamską formułę zakupu. Węgiel ukraiński kupowany był po cenie giełdy surowcowej w Rotterdamie. Do tego dodawany był koszt przeładunku w porcie i transportu ukraińskiego węgla na Ukrainę. W rzeczywistości surowiec nie opuszczał kraju. Wskutek importu węgla po zawyżonych kilka razy cenach krajowa energetyka znalazła się na krawędzi blackoutu.

Po przyjęciu rotterdamskiej formuły nagle w dobra obrósł przewodniczący komisji, która zasady uchwaliła, oraz jego bezrobotna partnerka. Ukraińskim monopolistą w dostawach węgla dla energetyki jest DTEK węglowo-energetyczny koncernu Rinata Achmetowa. Według byłego członka komisji energetyki Achmetow miał zyskać na nowej formule w sumie ok. 10 mld hrywien (1,5 mld zł). Podniósł cenę węgla dla elektrowni, stosując formułę Rotterdam+, a sprowadzał go z Donbasu.

Reklama
Reklama

Ukraińska strategia energetyczna zakłada też zmniejszenie tranzytu gazu z Rosji – spadnie dwu–trzykrotnie na rzecz tranzytu gazu zachodnich firm. W 2016 r. przez Ukrainę przepłynęło magistralami ponad 82 mld m sześc. rosyjskiego gazu. Do 2035 r. tranzyt rosyjskiego surowca ma się zmniejszyć do 15–40 mld m sześc. Na potrzeby własne kraj ma importować do 30 mld m sześc. gazu, a udział unijnych firm w tranzycie ma wynieść co najmniej połowę, dzięki magazynowaniu gazu z Europy w ukraińskich podziemnych zbiornikach.

W 2035 r. Ukraina w niewielkim procencie wykorzystywać będzie węgiel w swoich elektrowniach. Głównymi producentami prądu będą elektrownie jądrowe, które mają dostarczać około 60 proc. potrzebnej energii. Około 25 proc. prądu wyprodukują odnawialne źródła – siłownie na biomasę, wiatraki i solary. Z wody na pochodzić nie mniej niż 13 proc. potrzebnego prądu – wyliczył, przedstawiając szczegóły strategii energetycznej, Wołodymyr Kistion, minister energii Ukrainy.

Minister dodał, że podczas prac nad dokumentem były próby nielegalnego wprowadzenia do niego zapisów korzystnych dla importerów węgla. Chodzi o zasady i taryfy znane pod nazwą Rotterdam+ (dostawa), które po ujawnieniu okazały się kolejnym skandalem z korupcją w tle.

Reklama
Elektroenergetyka
Dariusz Marzec: PGE nie opuszcza Gryfina. Chce tam wydać 7 mld zł
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Elektroenergetyka
Gra o niepodległość Energi wchodzi w decydującą fazę
Elektroenergetyka
Dolna Odra popracuje nieco dłużej. Jest decyzja PGE
Elektroenergetyka
PGE podzieliła się wstępnymi wynikami za drugi kwartał. Spółce ciąży węgiel
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Elektroenergetyka
Prawie 5 mld zł pożyczki z KPO dla Tauronu. Na transformację energetyczną i cyfryzację
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama