Maciej Bando podczas posiedzenia Komitetu ds. Energii i Polityki Klimatycznej przy KIG zapowiedział, że za trzy miesiące powinno być "mniej więcej określone", które bloki energetyczne, jakim paliwem opalane i w jakich terminach będą wyłączane.

Jak podkreślał pełnomocnik, chodzi o uporządkowanie całego procesu, dokładne określenie "krzywej wyłączenia", także po to, by pogodzić potrzeby sektora elektroenergetycznego z realizacją umowy społecznej dla górnictwa węgla kamiennego.

Czytaj więcej

Maciej Bando: Jak uciec przed deficytem mocy do produkcji prądu

Operator przesyłowy PSE, opierając się na informacjach od właścicieli jednostek węglowych prognozuje, że ze względu na brak rentowności do 2030 r. z polskiego systemu mogą zniknąć źródła węglowe o mocy od ok. 4 do ok. 10 GW, w zależności od scenariusza. Do 2040 r. wyłączenia mają przekroczyć 15 GW z niemal 25 GW dziś eksploatowanych.

Podpisana w maju 2021 r. umowa społeczna dla górnictwa węgla kamiennego reguluje zasady i tempo wygaszania kopalń węgla energetycznego w Polsce przy założeniu zakończenia wydobycia w 2049 r.