Reklama

Rosyjski Rosatom ma parasol ochronny w UE. Nie tylko ze strony Węgier

Okazuje się, że nie tylko Węgry blokują sankcje Unii przeciwko rosyjskiego koncernowi Rosatom. Także Francja i Bułgaria są przeciw, pomimo, że to Rosatom odpowiada za porwania i wywózkę do Rosji dzieci pracowników okupowanej elektrowni jądrowej w Zaporożu. Rosyjski koncern szantażem zmusza do współpracy pracowników ukraińskiej siłowni.

Publikacja: 09.03.2023 21:50

Rosatom

Rosatom

Foto: Atock Adobe

"Francja jest największym zwolennikiem współpracy z rosyjską energetyką jądrową. Wiele jej elektrowni jądrowych działa na rosyjskim paliwie jądrowym. Najgłośniej wypowiadają się Węgrzy, którzy w kwestii sankcji wobec Rosatomu odwołują się do bezpieczeństwa narodowego. Obawy o bezpieczeństwo dostaw wykazuje także Bułgaria" - informuje PAP powołując się na źródła w Brukseli.

Sankcji przeciwko rosyjskiej energetyce jądrowej domaga się nie tylko Ukraina, ale i wiele unijnych państw w tym Polska, republiki bałtyckie i kraje skandynawskie.

Tymczasem Rosatom, nie wpadając w dziesiąty pakiet unijnych sankcji, poczuł się chroniony i zaczął rozszerzać swoją działalność na inne sektory.

„Strona ukraińska zwraca się do Unii o zajęcie się kwestią paliwa jądrowego. Rosatom zdał sobie sprawę, że ma parasol ochronny Unii Europejskiej i wszystko, co go dotyczy, zostało wycofane spod groźby sankcji. Strona ukraińska również informuje, że Rosatom rozpoczął energiczne działania w obszarach niezwiązanych bezpośrednio z energią jądrową”.

Czytaj więcej

Ta rosyjska firma nie tylko nie ucierpiała przez sankcje, ale wręcz kwitnie
Reklama
Reklama

Ukraińska agencja, Unian przypomina, że Węgry są jednym z najaktywniejszych przeciwników nałożenia sankcji na Rosję. W tym tych związanych z energią jądrową. Wynika to z faktu, że jedyna węgierska elektrownia jądrowa Paks jest projektem sowieckim i działa na rosyjskim paliwie jądrowym.

W sierpniu 2022 roku węgierski minister spraw zagranicznych Petr Szijjarto ogłosił, że Rosatom rozpocznie budowę dwóch nowych reaktorów jądrowych. W lutym br. szef Rosatomu Aleksiej Lichaczow powiedział, że jego firma jest gotowa przyspieszyć budowę elektrowni atomowej Paks-2. Rosjanie udzielili też Węgrom preferencyjnego kredytu.

Później okazało się, że Niemcy zablokowały dostawy sprzętu potrzebnego Rosatomowi do budowy elektrowni atomowych w Turcji i na Węgrzech. Berlin odmówił wydania Siemens Energy zezwolenia na dostawę systemu sterowania procesem dla węgierskiej siłowni.

W raporcie austriackiej Federalnej Agencji Środowiska z 2021 r. podano, że miejsce, w którym mają powstać nowe reaktory węgierskiej elektrowni, znajduje się na aktywnej linii uskoku sejsmologicznego Dunasentjordj-Hart.

"Francja jest największym zwolennikiem współpracy z rosyjską energetyką jądrową. Wiele jej elektrowni jądrowych działa na rosyjskim paliwie jądrowym. Najgłośniej wypowiadają się Węgrzy, którzy w kwestii sankcji wobec Rosatomu odwołują się do bezpieczeństwa narodowego. Obawy o bezpieczeństwo dostaw wykazuje także Bułgaria" - informuje PAP powołując się na źródła w Brukseli.

Sankcji przeciwko rosyjskiej energetyce jądrowej domaga się nie tylko Ukraina, ale i wiele unijnych państw w tym Polska, republiki bałtyckie i kraje skandynawskie.

Reklama
Atom
Spółka Michała Sołowowa będzie rozwijać mały atom na Słowacji i na Węgrzech
Atom
EDF chce nadal budować atom w Polsce. Duże zmiany w strategii
Atom
Francuzi skoncentrują się na własnym atomie. A co z Polską?
Atom
Tak Rosatom buduje Turcji elektrownię jądrową. Zastraszanie, groźby, brak wypłat
Atom
Czy projekt polskiej elektrowni jądrowej jest zgodny z prawem UE? Bruksela oceni
Reklama
Reklama