Na jakim etapie jest realizacja pierwszego, już komercyjnego, projektu małego reaktora jądrowego?
Prowadzimy w Kanadzie zaawansowane prace nad rozwojem pierwszego komercyjnego projektu reaktora jądrowego BWRX-300 o mocy 300 MWe. Nasz reaktor jeszcze w grudniu 2021 r. został wybrany do realizacji przez kanadyjską firmę energetyczną Ontario Power Generation (OPG). W ubiegłym roku złożyła ona wniosek o pozwolenie na budowę do tamtejszego dozoru jądrowego (Canadian Nuclear Safety Commission). Proces ten potrwa dwa lata. Jednocześnie staramy się o certyfikację naszego projektu w USA. Pierwszy reaktor w USA powstanie do końca lat 20. w stanie Tennessee, a kolejne na początku lat 30. Nasz klient – Tennessee Valley Authority, jedna z największych firm energetycznych w kraju, przygotowuje już wniosek o pozwolenie na budowę. Proces uzyskiwania decyzji zajmie także dwa lata. Ponadto rozpoczęliśmy w Wielkiej Brytanii proces General Design Assessment, tj. wstępnej certyfikacji projektu reaktora BWRX-300.
Jakie są kolejne etapy?
Po otrzymaniu pozytywnych decyzji przez urząd dozoru jądrowego w kilku krajach przystępujemy do prac projektowych dla naszych klientów, aby jak najszybciej mogli oni podjąć finalną decyzję inwestycyjną. Etap budowy zajmie trzy lata. Zgodnie z zapowiedziami OPG, prace budowlane mają zakończyć się w 2028 r. Będzie to pierwszy taki projekt na świecie, który wejdzie do komercyjnej realizacji. Dzięki modułowej realizacji naszych projektów, czas ich budowy planujemy znacząco skrócić z trzech lat w przypadku pierwszego projektu.
Rok po kanadyjskim projekcie miałby stanąć w Polsce tożsamy pierwszy reaktor, realizowany przez Orlen Synthos Green Energy. Z tego, co pan mówi, wynika, że etap certyfikacji i budowy zajmie pięć lat. To możliwe, aby tak szybko zrealizować projekt w Polsce?