Reklama

Ile dopłacimy do nierentownego górnictwa? To koszt budowy elektrowni jądrowej

Umowa społeczna zakłada utrzymanie kopalń i zatrudnienia w nich, a nie utrzymanie poziomu wydobycia – powiedziała minister przemysłu Marzena Czarnecka na antenie Radia Piekary. Do 2049 r. wsparcie może sięgnąć blisko 140 mld zł.

Publikacja: 25.10.2024 14:19

Umowa społeczna zakłada utrzymanie kopalń i zatrudnienia w nich, a nie utrzymanie poziomu wydobycia

Umowa społeczna zakłada utrzymanie kopalń i zatrudnienia w nich, a nie utrzymanie poziomu wydobycia

Foto: Shutterstock

Szefowa resortu przemysłu przypomniała też, że Umowa Społeczna z górnikami o wygaszaniu sektora węglowego do 2049 r. nie reguluje poziomu wydobycia, tylko zakłada utrzymanie kopalń i zatrudnienia.

– Umowa zakłada utrzymanie kopalń i zatrudnienia w kopalniach, a nie utrzymanie poziomu wydobycia, które zależy od sytuacji rynkowej. Na zwałach węglowych jest nadal 14 mln ton węgla, którego spalanie jest cykliczne – powiedziała minister.

Czytaj więcej

Spółki dogadały się ze związkami zawodowymi. Pierwszy krok do wydzielenia węgla?

Zatrudnienie w kopalniach, a dotacje

Odnośnie harmonogramu zamykania kopalń Marzena Czarnecka powiedziała, że zostanie on utrzymany zgodnie z zapisami Umowy Społecznej, "jeżeli pozwoli na to geologia". To właśnie czynniki geologiczne miały być decydujące przy decyzji o wcześniejszym zamknięciu kopalni KWK Bobrek. To powtórzenie jej wcześniejszych zapowiedzi dotyczących utrzymania zapisów umowy społecznej z górnikami zawartej przez poprzedników.

W górnictwie na koniec sierpnia pracowało blisko 75 tys. osób. W PGG jest 40 tys. osób na bardzo małym obszarze. Zatrudnienie będzie spadać wraz z liczbą wygaszanych kopalń. – Wszyscy twierdzą, i to jest moja ostatnia rozmowa z Brytyjczykami, że jeżeli nastąpi wygaszanie kopalń, to musi się to odbyć ewolucyjnie, a nie rewolucyjnie. W Wałbrzychu rewolucja spowodowała biedaszyby i ogromne bezrobocie na poziomie 30 proc. – przypomina Marzena Czarnecka.

Reklama
Reklama

W przyszłym roku do górnictwa wpompowana zostanie pomoc publiczna na poziomie prawie 8 mld złotych, choć spada wydobycie, a sektor ma być wygaszany. – Mogę się wypowiadać co do budżetu na następny rok: to jest budżet zamknięty. Natomiast co do przyszłych budżetów, trudno nam orzec. To jest towar trochę koniunkturalny, proszę spojrzeć na 2022 rok. Koniunktura na węgiel zakończyła się w 2020/2021 roku, a nagle w 2022 roku, ze względu na wojnę w Ukrainie, sytuacja się diametralnie zmieniła – zaznaczyła Marzena Czarnecka.

Czytaj więcej

Minister przemysłu Marzena Czarnecka: Szybkie zamykanie kopalń to biedaszyby i bezrobocie

Co wiemy o wielkości dotacji do górnictwa?

W tym 2024 r. polskie górnictwo – w postaci spółek Polska Grupa Górnicza, Południowy Koncern Węglowy oraz Węglokoks Kraj – otrzyma ok. 7 mld zł dotacji. W budżecie na 2025 r. na dotacje do górnictwa zapisano kwotę ok. 8 mld zł. Liczby rosną z roku na roku, a zgody Komisji Europejskiej na tę pomoc jeszcze nie ma.

Dotacje – jak sama nazwa wskazuje – są przeznaczone na rzecz redukcji wydobycia węgla. W praktyce jednak oznacza to utrzymanie miejsc pracy w kopalniach, które takowe dotacje otrzymują. W tym roku z dotacji skorzystać mieli: PGG, Południowy Koncern Węglowy i kopalnia Bobrek (Węglokoks kraj). Wielkość dotacji w 2024 r. wynieść ma ostatecznie 7 mld zł .W tych trzech podmiotach zatrudnionych było na koniec 2023 r. łącznie 45,2 tys. pracowników. Przeliczając na jednego pracownika daje to koszt blisko 155 tys. zł w tym roku. Z roku na rok kwota ta może rosnąć, jeśli potrzeby będą większe na zatrudnienie nie będzie spadać.  Patrząc na ostatnie dane Agencji Rozwoju Przemysłu, zatrudnienie spadło w sierpniu 2024 r. względem analogicznego okresu roku poprzedniego o tysiąc osób. Obecnie w górnictwie pracuje 74,8 tys. osób. 

Ustawa o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego z końca 2021 r. wskazywała, że wielkość pomocy publicznej dla górnictwa będzie wynosić do 2031 r. blisko 29 mld zł. Jak jednak ustaliliśmy, obecny rząd zakłada, że kwota będzie znacznie wyższa i wyniesie nawet 42 mld zł. Te liczby potwierdziło także Ministerstwo Klimatu i Środowiska. – Koszty „Notyfikacji pomocy publicznej” na poziomie 42 mld zł odnoszą się do planowanych środków wsparcia dla sektora górnictwa, które obecnie są w trakcie zatwierdzania przez Komisję Europejską. Są to koszty związane z programami wsparcia dla restrukturyzacji górnictwa, zgodnie z zasadami pomocy publicznej UE – informowało nas ministerstwo.

Z naszych informacji wynikało, że poprzedni zarząd największej spółki górniczej – Polskiej Grupy Górniczej – która jest największym beneficjentem tej pomocy, szacował, że do końca lat 40. (licząc już z tą wypłaconą) łącznie cała pomoc publiczna miałaby wynieść ok. 150 mld zł.

Reklama
Reklama

Nieznacznie mniejszą kwotę planuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska w ambitniejszym planie na Rzecz Energii i Klimatu do 2030 r. (KPEiK, tzw. mała strategia energetyczna). W zakładce „koszty” czytamy, że system wsparcia dla sektora wydobywczego węgla kamiennego do 2056 r. m a wynieść 136,9 mld zł.

To kwota niemal równa tej, ile będzie nas kosztować budowa pierwszej elektrowni jądrowej. Górnicze związki zawodowe, pytane o wielkość dotacji do górnictwa, odpowiadają, że jeszcze większe kwoty idą na dotacje do OZE. – Kogoś może boleć 8-9 mld zł dotacji na górnictwo w przyszłym roku, ale przypomnę, że na OZE mamy przeznaczyć w ciągu najbliższych lat miliardy złotych. To ukryta dotacja do tzw. taniego OZE – mówi mówił w październiku Dominik Kolorz, przewodniczący zarządu regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność”.

Samo górnictwo ma działać do 2049 r.

Węgiel
Były szef Kompanii Węglowej o trudnej sytuacji górnictwa. „Potrzebny jest audyt”
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Węgiel
Za redukcję zatrudnienia w górnictwie zapłacimy miliardy. Sejm przyjął ustawę
Węgiel
JSW ma plan naprawczy, ale czasu coraz mniej
Węgiel
JSW nadal ze stratami, ale spółka wdraża plan naprawczy. Inaczej utrata płynności
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Węgiel
Rosyjskie górnictwo upada. Górnicy milczą
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama