Oznacza to, że sprawa będzie rozpoznawana przez Naczelny Sąd Administracyjny.
Argumenty PGE
W zaskarżeniu PGE GiEK wskazuje m.in., że nie podziela stanowiska zawartego w pisemnym uzasadnieniu wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, że obowiązki wynikające z treści umowy polsko-czeskiej w sprawie Turowa powinny zostać ujęte w decyzji środowiskowej.
Czytaj więcej
Kolejny raz w ciągu kilku miesięcy wydzielanie elektrowni węglowych ze spółek energetycznych jest na głębokim wirażu, z którego nie wyszło nawet po ostatnich wyborach parlamentarnych.
- Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, złożyliśmy skargę kasacyjną od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie decyzji środowiskowej dla Kopalni Turów. Kopalnia i Elektrownia w Turowie są kluczowymi elementami bezpieczeństwa energetycznego Polski, a także ważnym pracodawcą w regionie, zatrudniającym tysiące osób, zarówno w kompleksie energetycznym, jak i setkach firm z nim współpracujących. Powinny one działać tak długo, jak będzie tego wymagał polski system energetyczny, a proces transformacji energetycznej regionu musi być realizowany zgodnie z planem uwzględniającym te potrzeby i interesy lokalnych społeczności – podkreśla Dariusz Marzec, prezes PGE Polska Grupa Energetyczna.
Jednocześnie spółka podkreśla, że zgadza się z opinią sądu, że decyzja środowiskowa wydana przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu jest prawidłowa, jak również — że Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska prawidłowo ocenił oddziaływanie przedsięwzięcia na środowisko, nie popełniając w tym zakresie błędu. - Sąd uznał bowiem zarzuty organizacji ekologicznych dotyczące meritum sprawy za niezasadne. Złożona przez PGE GiEK skarga kasacyjna dotyczy wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, w którym uchylił on decyzję Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (GDOŚ) określającą środowiskowe uwarunkowania dalszej eksploatacji złoża węgla brunatnego w Turowie — podkreślono.