Według analityków banku Citi Rona Smitha i Aleksandra Biespałowa, których cytuje agencja Bloomberg, Gazprom sprzeda w tym roku mniej gazu na tzw. daleką zagranicę (*Unia bez rep. bałtyckich, Turcja, Bałkany).

Spadek wyniesie ok. 14 proc. w ujęciu rocznym, głównie za sprawą wznowienia pracy elektrowni atomowych we Francji i wzrostu importu do Europy gazu skroplonego z USA i Australii. Sytuacja we Francji będzie kosztować Gazprom spadek eksportu na ten rynek o ok. 7 mld m3 w tym roku. A dostawy LNG mają wzrosnąć na europejskim rynku o ok. 20 mld m3.

W 2016 r Rosjanie sprzedali na daleką zagranicę rekordowo dużo swojego gazu – 179,3 mld m3. Przyczyną była niska cena surowca, rosyjski gaz jest bowiem powiązany z ceną ropy sprzed pół roku.

W tym roku, według Citi, Gazprom wyeksportuje o 14 proc. mniej. Oznacza to spadek wskaźnika EBITA koncernu z 23,5 mld dol. w minionym roku do 22,7 mld dol. w 2017 r. Pomimo rekordowego eksportu Gazprom będzie miał dużo gorsze wyniki finansowe za miniony rok. Przyznał to w grudniu prezes Aleksiej Miller. EBITA będzie o 30 proc. mniejsza od wskaźnika w 2015 r.; prognozowany poziom rentowności EBITA grupy Gazprom wyniesie 25 procent. Dwa lata temu było to 31 proc.