Ponad pół miliarda dolarów strat. Wielki skandal w branży surowcowej

Za sprawą kryzysu energetycznego rzadko trafiająca na czołówki gazet branża handlu surowcami przeżywa wielką prosperity. Jednak czasem zyski potrafią zniknąć równie łatwo, jak się pojawiły, co najlepiej pokazuje przypadek afery związanej z transportami niklu, które... żadnego niklu nie zawierały.

Publikacja: 11.02.2023 17:23

Ponad pół miliarda dolarów strat. Wielki skandal w branży surowcowej

Foto: Bloomberg

577 mln dol. – na tyle szacuje się straty, które w związku z wykrytą aferą mógł ponieść wiodący gracz branży handlu surowcami Trafigura Group. Prowadzone w firmie wewnętrzne dochodzenie wykazało, że mogło dochodzić do zorganizowanego oszustwa na wielką skalę. W związku ze sprawą podjęto działa prawne przeciwko indyjskiemu biznesmenowi Prateekowi Gupcie oraz szeregowi powiązanych z nim spółek.

Wielki skandal w branży handlu surowcami

Jak komentuje agencja Bloomberg, afera jest wielkim ciosem w dynamicznie rozwijającego się gracza branży handlu surowcami. Trafigura Group założyła opiewające na 577 mln dol. odpisy, choć przyznaje, że ostatecznie straty mogą okazać się niższy, jeśli część środków uda się odzyskać.

Czytaj więcej

Kryzys energetyczny: Firma zarobiła ponad dwa razy więcej, niż sama była warta

Mimo tak wielkiej straty grupa nadal szacuje, że w bieżącym półroczu jej zysk wzrośnie w porównaniu z tym samym okresem rok temu. Wszystko przez prawdziwą bonanzę, jaką firmy handlujące surowcami przeżywają za sprawą kryzysu energetycznego – ostatnio media donosiły, że jeden z duńskich graczy tej branży zanotował w 2022 r. zyski ponad dwukrotnie większe od swojej wartości rynkowej sprzed kilku lat.

Tymczasem oszustwa związane z niklem wcale nie należą do rzadkości. Zbliżająca się do 30 tys. dol. za tonę wycena oznacza, że pojedynczy kontener może być wart nawet 500 tys. dol. Jak jednak zauważa Bloomberg, tym metalem przemysłowym handluje się dużych ilościach i bez takich środków bezpieczeństwa, jakie towarzyszą handlowi metalami szlachetnymi.

Na ślad afery niklowej Trafigura Group natrafiła w 2022 r.

Już w ubiegłym roku sytuacja na rynku niklu przyprawiała branżę o ból głowy za sprawą sytuacji określanej mianem „short squeeze”. Część graczy spekulacyjnych drastycznie wywindowała ceny, widząc, że szereg innych inwestorów zajmuje pozycje nastawione na przecenę i że można ich zmusić do zamknięcia ich z wielką stratą, a samemu na tym zarobić.

Trafigura Group, która z firmami Gupty handluje co najmniej od 2015 r., zaczęła pilniej przyglądać się tej współpracy jeszcze pod koniec 2022 r. Inspekcja kontenera, który tuż przed Bożym Narodzeniem przypłynął do portu w Rotterdamie, wykazała, że zamiast niklu zawierał on surowce o znacznie niższej wartości. Z grupy odchodzi szef działu handlu niklem i kobaltem Socrates Economou, jednak dochodzenie nie wykazało, żeby w aferę był zamieszany ktoś z wewnątrz niej.

„Od końca grudnia 2022 r. niewielka część kontenerów […] była kontrolowana po dotarciu do portu docelowego i stwierdzono, że nie zawiera niklu. Większość przesyłek […] oczekuje na dalszą kontrolę” – wynika z oświadczenia firmy.

577 mln dol. – na tyle szacuje się straty, które w związku z wykrytą aferą mógł ponieść wiodący gracz branży handlu surowcami Trafigura Group. Prowadzone w firmie wewnętrzne dochodzenie wykazało, że mogło dochodzić do zorganizowanego oszustwa na wielką skalę. W związku ze sprawą podjęto działa prawne przeciwko indyjskiemu biznesmenowi Prateekowi Gupcie oraz szeregowi powiązanych z nim spółek.

Wielki skandal w branży handlu surowcami

Pozostało 85% artykułu
Surowce i Paliwa
Azoty poniosły w ubiegłym roku ogromne straty
Surowce i Paliwa
USA wyprodukowały pierwszy wzbogacony uran. Nerwowo na Kremlu
Surowce i Paliwa
Nowy zarząd Orlenu rodzi się w bólach
Surowce i Paliwa
Wymiana władz w firmach grupy Azoty nabiera tempa
Surowce i Paliwa
Posłanka KO: prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zarobków w Orlenie