Kryzys energetyczny: Firma zarobiła ponad dwa razy więcej, niż sama była warta

Duńska firma energetyczna, którą jeszcze kilka lat temu wyceniano na mniej niż pół miliarda dolarów, w ubiegłym roku zarobiła na czysto kwotę ponaddwukrotnie większą.

Publikacja: 09.02.2023 07:12

Kryzys energetyczny: Firma zarobiła ponad dwa razy więcej, niż sama była warta

Foto: Bloomberg

470 mln dol. – na tyle w zrealizowanej w 2018 r. transakcji wyceniono Danske Commodities, duńską spółkę prowadzącą obrót gazem i energią elektryczną. W transakcji, w której kupującym był norweski Equinor (dawniej Statoil) nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że w cztery lata po niej Danske Commodities wypracowało zysk ponaddwukrotnie przekraczający tamtą wycenę.

Goldmanowi Sachsowi okazja przeszła koło nosa

W 2022 r. spółka zarobiła na czysto ponad miliard dolarów, co pokazuje, jak wielkie zyski sektor energetyczny czerpał z panującego kryzysu. O ile Equinor może zacierać ręce, o tyle w dokładnie odwrotnej sytuacji znalazł się amerykański bank inwestycyjny Goldman Sachs, który w 2018 r. był niedoszłym nabywcą Danske Commodities.

Czytaj więcej

Brytyjski think tank: Spalanie paliw kopalnych w UE mocno spadnie

Jak na podstawie nieoficjalnych informacji donosi agencja Bloomberg, przejęcie zostało zablokowane przez najwyższe kierownictwo instytucji. Wobec dekoniunktury w branży surowcowej Goldman Sachs skłaniał się wówczas ku zmniejszeniu zaangażowania w nią, a w rezultacie duńską firmę przejął Equinor, płacąc za nią niewygórowane 470 mln dol.

- To był dla nas bardzo, bardzo dobry rok – przyznaje w rozmowie z Bloombergiem menedżerka norweskiego koncernu Irene Rummelhoff.

Wielkie zyski branży handlu energią

Jak przyznaje, po przejęciu Danske Commodities korzystało ze wsparcia spółki matki, co stawiało je w lepszej sytuacji od borykającej się z problemami ze zdobyciem finansowania konkurencji z branży. Ta kroplówka zwróciła się jednak z nawiązką, dzięki zyskom z arbitrażu na rynkach gazu oraz elektryczności. Spektakularne zyski Duńczyków to w branży handlu energią norma, bo chociażby potentat handlu ropą i gazem LNG Trafigura Group zarobił w 2022 r. tyle, co wcześniej łącznie w ciągu czterech lat.

Tymczasem Goldman Sachs w kolejnych latach jednak przeprosił się z branżą surowcowo-energetyczną, która stała się jednym z kluczowych źródeł zysków banku. Choć na znacznie mniejszą skalę, to Amerykanie ostatecznie zaangażowali się nawet na duńskim rynku energetycznym, w 2021 r. przejmując za 16 mln dol. mniejszościowy pakiet w spółce InCommodities.

470 mln dol. – na tyle w zrealizowanej w 2018 r. transakcji wyceniono Danske Commodities, duńską spółkę prowadzącą obrót gazem i energią elektryczną. W transakcji, w której kupującym był norweski Equinor (dawniej Statoil) nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że w cztery lata po niej Danske Commodities wypracowało zysk ponaddwukrotnie przekraczający tamtą wycenę.

Goldmanowi Sachsowi okazja przeszła koło nosa

Pozostało 83% artykułu
Elektroenergetyka
Ukraina zaskoczyła. Wyprodukowała nadmiar prądu i wysłała do Polski
Elektroenergetyka
Enea podaje wyniki i przypomina o zawieszeniu NABE
Elektroenergetyka
Kolejny państwowy kontrakt-widmo. Tak się kończy kupowanie biomasy na pustyni
Elektroenergetyka
Straty Ukrainy po największym rosyjskim ataku na obiekty energetyczne
Elektroenergetyka
Enea po Orlenie. Kolejny kontrakt-widmo, tym razem na biomasę