– Cały projekt ma być ukończony i uruchomiony z pełną przepustowością w 2022 roku. Baltic Pipe będzie wówczas jednym z głównych elementów, gwarantujących bezpieczeństwo energetyczne Polski – poinformował Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, cytowany w oficjalnym komunikacie polskiej spółki.
Prace na Bałtyku prowadzi Castorone – jeden ze statków odpowiedzialnych za ułożenie gazociągu podmorskiego między Polską, a Danią. Układanie rozpoczęło się w miejscu znajdującym się niedaleko połowy podmorskiej trasy gazociągu, tj. na wodach duńskich, w pobliżu wyspy Bornholm. Castorone będzie przesuwał się wzdłuż wytyczonej trasy gazociągu, w kierunku północno-zachodnim.
– Po 5-letnim okresie prowadzenia uzgodnień, projektowania i wyboru wykonawców rozpoczęło się układanie pierwszego w historii polskiego gazownictwa przesyłowego gazociągu podmorskiego. Do końca tego roku planujemy zespawać i ułożyć na dnie Bałtyku 275 km gazociągu, który połączy wybrzeża Polski i Danii. Na najgłębszych wodach prace będą wykonywane przez Castorone – jeden z największych specjalistycznych statków tego typu na świecie – powiedział Tomasz Stępień prezes Gaz-Systemu.
Tomasz Stępień, prezes Gaz-Systemu
Spółka podaje, że „gazociąg będzie układany przez trzy pływające jednostki montażowe: Castorone, Castoro Sei oraz Castoro 10. Castorone jest największym statkiem zaangażowanym w budowę gazociągu podmorskiego na Morzu Bałtyckim. Korzysta z systemu dynamicznego pozycjonowania, dzięki czemu możliwe jest manewrowanie nim z dużą dokładnością.Ma ponad 300 metrów długości i prawie 40 metrów szerokości, a na pokład może zabrać nawet 700 osób. Dysponuje też lądowiskiem dla śmigłowców oraz kilkoma stanowiskami do spawania poszczególnych odcinków rur i łączenia ich w docelowy gazociąg.