Saudowie rozgrzali pompy do czerwoności

Ponad 12 mln baryłek ropy na dobę pompuje Arabia Saudyjska. I na tym nie koniec. Saudi Aramco chce szybko zwiększyć wydobycie do 13 mln baryłek. Tyle ropy Pustynne Królestwo nie wydobywało nigdy. Rośnie niepokój w Moskwie i Waszyngtonie.

Publikacja: 01.04.2020 14:49

Saudowie rozgrzali pompy do czerwoności

Foto: drilling oil/Bloomberg



Od dziś – 1 kwietnia nie obowiązuje porozumienie OPEC+ z listopada 2016 r o ograniczeniu wydobycia ropy. Jego inicjator i największy orędownik – Arabia Saudyjska, zgodnie z zapowiedzią, zwiększył wydobycie ropy do ponad 12 mln baryłek na dobę, dowiedziała się agencja Bloomberg. 
To jednak nie koniec, dostawy surowca przez Saudi Aramco rosną i rosnąć będą. Według Reuters koncern zwrócił się do firm serwisowych o zwiększenie zatrudnienia oraz mocy urządzeń, które zapewnią wzrost wydobycia do 13 mln baryłek dziennie.

""

Crude oil storage tanks stand at the oil refinery operated by Saudi Aramco in Ras Tanura, Saudi Arabia/Bloomberg

Foto: energia.rp.pl


Tak dużo ropy Arabia Saudyjska jeszcze nie wydobywała. Najwięcej – średnio 12,45 mln baryłek/dziennie Saudi Aramco pompowało w 2016 r – przed zawarciem porozumienia OPEC+. Postawa Saudów niepokoi światowy rynek ropy. Inwestorzy obawiają się znacznej nadpodaży. W środę ceny surowca znów spadają. Europejska marka Brent potaniała o 5,69 proc. do 24,85 dol./baryłka. Amerykańska WTI straciła 1,42 proc. i kosztowała w połowie dnia 20,19 dol. 
Tymczasem szefowie resortów energetyki USA i Rosji uzgodnili we wtorek, że dialog w sprawie sytuacji na rynku ropy powinien się odbyć w gronie krajów grupy G20.


„Robimy to po to, by poradzić sobie z tym bezprecedensowym okresem w gospodarce światowej. Sekretarz (Dan Brouillett -red) z niecierpliwością czeka na kontynuację rozmów ze swoimi kolegami na całym świecie na tak ważny temat” – głosi komunikat Białego Domu, cytowany przez agencję RIA Nowosti. Amerykanie zdecydowali też, że oddadzą w dzierżawę swoim naftowym firmom część pojemności w państwowych magazynach rezerw strategicznych ropy. Decyzję Biały Dom podjął po tym, jak kongres nie zgodził się zatwierdzić wydatków za zakupy rekordowych ilości ropy (77 mln baryłek) do rezerw państwowych.

""

U.S. President Donald Trump/Bloomberg

Foto: energia.rp.pl

Donald Trump poinformował, że USA, Rosja i Arabia Saudyjska będą rozmawiać o wzroście ceny ropy, co ma wesprzeć krajowy sektor naftowy. Trump przyznał, że tania ropa pomaga amerykańskim liniom lotniczym przetrwać, a z drugiej strony uderza w producentów paliw.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował w środę, że prezydent Władimir Putin nie planuje na razie rozmowy telefonicznej z Arabią Saudyjską. Dialogu w tej sprawie między obom państwami nie ma, przyznał Pieskow. Zapewnił, że oba kraje, mogą się różnić w poszczególnych kwestiach, ale są gotowe do dialogu na wysokimi szczeblu. Arabia Saudyjska na razie nie komentuje reakcji i wypowiedzi Moskwy i Waszyngtonu na temu współdziałania na rynku ropy.



Od dziś – 1 kwietnia nie obowiązuje porozumienie OPEC+ z listopada 2016 r o ograniczeniu wydobycia ropy. Jego inicjator i największy orędownik – Arabia Saudyjska, zgodnie z zapowiedzią, zwiększył wydobycie ropy do ponad 12 mln baryłek na dobę, dowiedziała się agencja Bloomberg. 
To jednak nie koniec, dostawy surowca przez Saudi Aramco rosną i rosnąć będą. Według Reuters koncern zwrócił się do firm serwisowych o zwiększenie zatrudnienia oraz mocy urządzeń, które zapewnią wzrost wydobycia do 13 mln baryłek dziennie.

Pozostało 80% artykułu
Surowce i Paliwa
Kanadyjski sektor ropy i gazu zakładnikiem polityki handlowej Trumpa
Surowce i Paliwa
Azoty integrują się wokół konkretnych biznesów
Surowce i Paliwa
Ślimaczą się prace na największym złożu metali ziem rzadkich Rosji. Putin wściekły
Surowce i Paliwa
Ekolodzy protestują przeciwko kopalni litu. „Nie można uratować niszcząc bioróżnorodność”
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Surowce i Paliwa
Kończy się czas na przyjęcie nowych norm jakości węgla. Zależy od tego 9 mld euro
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką